Skrzynka została zarchiwizowana.

Miejsce klimatyczne. Szkoda, że stoi i niszczeje... Wejście poszło sprawnie ale skrzynka nie znaleziona. Podpowiedź sugerowała zadzieranie głowy ale trzeba było patrzeć pod nogi.

Od frontu faktycznie świeża kłódka i (raczej atrapa) kamera, ale w środku raczej nie widać gospodarskiej ręki od wielu lat.

Niestety, od frontu coś co przypomina kamerę, a okna z każdej strony pozabijane na amen. Jako, że my porządni keszerzy i szanujemy takie miejsca to nie włamywaliśmy się. Za to zjedliśmy z okolicznej hodowlii przesmacznego pstrąga - polecam i pozdrawiam. R

Podczas treningu rowerowego na szybko i nie było czasu na szukanie. Miejsce super. wybiorę sie kiedyś z dzieciakiem na poszukiwania.

Wracam z zasłużoną gwiazdą.

Ostatnia skrzynka z dzisiejszego wypadu. Ostatnia i do tego najlepsza!
Najpierw kilkusetmetrowy spacer, później wejście na obiekt przez okno a później... ochy i achy nad miejscówką!
Krótko: dziękujemy za pokazanie fantastycznego miejsca, od nas znakomita i zielona.
Dziękujemy i pozdrawiamy, Bućki

Pomimo iż krążyła plotka że do obiektu dostęp utrudniony to postanowiliśmy z Bućkami sprawdzić. Ten kesz wisiał mi od dłuższego czasu i męczył po pierwszej próbie podjęcia. Tym razem podjazd od odpowiedniej strony gospodarstwa i wniknięcie przez okno. Nie będe pisał jak świetny klimat panuje w środku bo każdy już to zachwalał. Skrzyneczka w pełni zasługuje na gwiazdkę (dam jak zarobię)  i najwyższą ocenę. Mam nadzieje jeszcze trafić tam w celach foto. Dziękuję !

Miejsce warte odwiedzenia. Szkoda, że pozostawione bez opieki i niszczeje.

Wyprawa do Krakowa w niekalendarzowy pierwszy dzień wiosny. Z Nannette, Agathą, Kajtkiem Etnamarsami i Mariosami, Czarkowatym, M2m. Ogólnie ekipa pierwszorzędna. Dzięki wszystkim za miły dzionek.

 

Znakomita miejscówka. tyle tego wszystkiego się zachowało, że miło popatrzeć. Dzięki Etnamarsy za takie miejsca. Pozdrawiam. 

Skrzynka odnaleziona w doborowym towarzystwie.

Miejsce super zachowane, mam nadzieje że uda mi się kiedyś tu wrócić na dłuższą chwilę z aparatem.

Dzięki za kesz i pokazanie miejsca !

Rodzinne podchody. Syna nosiło i całą swą uwagę skupiałem na nim, a raczej nad próbą utrzymania konspiracyjnego podejścia. Na współrzędnych czas jakby zatrzymał się w miejscu - dawno temu. Próba wejścia - zamknięte . Telefon do przyjaciela potwierdził kierunek. Okazało się, że trzeba więcej niutonów przyłożyć aby wrota ruszyły. Zastały się. A w środku ...poszukiwania. Wskazówkę namierzyłem dość szybko, ale dalej totalna niemoc. Zaabsorbowany wygibasami syna, nie docierały do mnie trafne wskazania żonki. Jak impuls dotarł - skrzynka wpadła w ręce . 

Klimatyczna przygoda. Polecam i pieczętuje najwyższą oceną. Dziękuję.

Co się naszukaliśmy tego znaku to naszePo wejściu "wysoko" spoglądaliśmy na coś przypominającego kesza, ale jakoś odwróciliśmy wzrok od tego miejsca. Po zwątpieniu nastapiła rozmowa telefoniczna z jednym z poprzednich znalazców i okazało się, że nasze wcześniejsze spoglądanie w tamten rejon okazało się trafne.

Jak znaku mogliśmy nie widzieć? Tego nie wiemy :P

Młyn sympatyczny, wewnątrz lekki strach. Sfotografowany przez nas dwa lata temu, wtedy zrobił mega wrażenie :)

Dziękujemy za skrzynkę i pozdrawiamy!!

Niestety. Zdążyliśmy tylko wejśc na pierwsze piętro kiedy po schodach wturlała się starsza pani i życzliwym choć stanowczym głosem poprosiła o opuszczenie obiektku. Próby zagadania kobiety przez geishe zakończone niepowodzeniem. Nawet marudzenie naszej 5cioletniej Julki jak bardzo jej się tu podoba nic nie pomogły . Autko zostawiliśmy 200m przed młynem a i weszliśmy w trybie stealth, więc niewiem jak mogła nas tak nakryć. Szkoda.

Zdecydowanie najlepszy z najlepszych! Już dawno temu słyszałam, że jest grzechu wart:) Bardzo dziękuję i pozdrawiam!

Pierwsza skrzynka tego dnia. Agatha spełniła swoją rolę jako przewodnik już na samym początku naszego keszowania. Obaj z Limakiem byliśmy pod wielkim wrażeniem jak robiła wjazd przez okno do zamknietego pokoju! Jest to miejscówka, którą każdy z użytkowników OC powinien obowiązkowo zaliczyć. Oczywiście przyznaje order Zielonej Gwiazdy!
TFTC

Spontaniczna wyprawa z Marvetem i Agathą - wow, w końcu udało się pojechać na Urwisy i podziwiać to wspaniałe miejsce! Wszyscy byliśmy zafascynowani tą miejscówką - jak napisał ktoś w komentarzach wcześniej "aparat sam robił zdjęcia". Zresztą nie ma co tutaj dużo pisać - polecam wszystkim! Nie warto się zastanawiać nawet - tam trzeba być!:)

Co do kesza, to ciekawie schowany - wymaga pewnego nakładu pracyBez wymiany.

Oczywiście dla najlepszego kesza jakiego miałem okazję dotychczas zdobywać należy się rekomendacja:)

Jeszcze raz dziękuję założycielom za tego kesza, a ekipie za towarzystwo.

Pozdrawiam,

Kamil

Od zawsze zadaje sobie to pytanie: Skąd Oni biorą takie miejscówki?

Podjeta rodzinnie w pełnym składzie. Jak poprzednicy: Szukanie znaku przez pół godziny, telefon i..... jak można tego nie zauważyć :)  Finał podejmował młody.

Wielkie dzięki za piękny skansen.

Ps. Ciekawe co (lub kogo) skrywają zamknięte drzwi?

 

 

Nie ma to jak patrzeć kilka razy w miejsce gdzie znajduje się tajemniczy znak i go nie zauważyć wysilaliśmy nasze oczy chyba z godzinę, ale wkońcu się udało go znaleźć i mogliśmy podjąć kesza

Miejsce odwiedzone przez nas już po raz drugi i za każdym razem robi wrażenie za całokształt jak najbardziej należy się rekomendacja.

IN: kret

OUT: nic

Skrzynka znaleziona jako Jed team podczas wielkiej wyprawy rodzinnej na południe Polski.

Skrzynka znaleziona w spólnie z Mario&Monią podczas czwartego dnia zlotu na Jurze w drodze do Katowic.

Wspaniałe miejsce. Spędziliśmy tu mnóstwo czasu nie tylko na szukaniu kesza, ale i na zwiedzaniu obiektu i zbieraniu szcżęk z podłogi.

Znalezienie trochę nietypowe bo najpierw wypatrzylem kesza a dopiero potem znak. :)

Wracając z VI zlotu Jurajskiego szkoda że nie udao się tu przybyć równocześnie z mariosmi. Miejsce jak z innego czasu albo z wszechświata B no słów brak , najwyższa ocena i rekomendacja obowiązkowa. Pozostajemy pod wrażeniem miejsca i pozdrawiamy, dzięki wielkie!

Wraz z Jed Team podczas powrotu ze zlotu do domu...

Hmmm, jakby czas zatrzymał się w miejscu. Cisza, spokój, szum wodospadu, woda krystaliczna... Skrzypiące otwarcie drzwi do środka... Im dalej tym ciszej... Aż dziw, że to wszystko tu jeszcze jest i to w takim stanie... Skrzyneczka namierzona przez wygimnastykowanego Jeda... Najpierw pojemnik, potem tajemny znak...  Dziękujemy i pozdrawiamy

Supperr. Rzeczywiście z zewnątrz nie powala , ale w środku .... miód , malina.Zwiedzanie zajęło sporo czasu i  nic.. telefon do przyjaciela i okazało się że byłem wcześniej 2 m od kesza i na tym samym poziomie.Ech.. ślepnie człowiek .Dzięki za super skrzyneczkę.Pozdrowienia

Oczywiście gwiazdeczka.

Niesamowite miejsce! Leci moja pierwsza rekomendacja. Skrzynka zgarnięta dopiero w drugim podejściu, przy pomocy brata, który podpowiedział, że ryzykowna zabawa w Tarzana nie ma sensu - skubany wytropił skrzynkę z daleka, a ja jej nie zauważyłem, choć wykonywałem "niebezpieczne ewolucje" tak blisko! :D

Skrzynka nie jest trudna, trzeba tylko chwileczkę poszukać.

Wielkie dzięki! Bez wymiany.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!<br /> <br /> Po ustaleniach we wsi, drzwi najprawdopodobniej zamknęli...złomiarze, którzy rozkradli już urządzenia na parterze.<br /> Skrzynka powraca, drzwi są otwarte, natomiast w przypadku problemów prosimy o kontakt.

Oczywiście gwiazdka za całokształt :)

Niesamowitne miejsce - wrażenia dosłownie takie jak opisali poprzedni keszerzy:) Aż kusiło, żeby zabrać młynarskiego młota na pamiątkę;) Znalezione dzięki wskazówce fredzio. TFTC Polecamy!

Pięć po wpół do 18ej. Oczywiście ciągle z tajemniczą koleżanką.

Dopiero w środku zrozumiałem skąd tyle rekomendacji. Jedno z takich miejsc, które się będzie pamiętać. Koleżanka także ponownie pod wrażeniem.

Drzwi frontowe zamknięte. Trzeba było wniknąć przez tylne okno. W środku cichutko i na paluszkach. Dzięki. 

Zbliżając się na miejsce zastanawialiśmy się gdzie jest ten młyn i czemu skrzynka ma tyle rekomendacjiOkolica średnio interesująca nie licząc stawików na tyłach młynu, wszystko okazało się jasne gdy wezliśmy do środka i zorientowaliśmy się jakie zadania przed podejmujacymi postawili założycieleBędąc w środku ma się wrażenie, że czas zatrzymał się w miejscu.

Po zajechaniu na miejsce i wstępnym wytypowaniu budynku pomyślałem za co te rekomendacje,przecież to zwykła obora.Okazało się że to nie ten budynek to jest tak jak patrzy się na zdjęcie a nie na współrzędne.<br /> Obowiązkowa skrzynka,świetne miejsce gwiazda musi być.

niesamowite miejsce!coś pięknego, cały czas myśłałam co się wydarzyło, ze to miesce stoi opuszczone i co sie stało z gospodarzami, no i te zdjęcia...  dreszcz za dreszczemspędziliśmy tam jakieś połtorej godziny zwiedzając podziwiając, robiąc zdjęcia no i oczywiście szukając keszaale już się póżno robiło i  trzeba było zmykać, żeby jeszcze dojechać do domu przed ciemnościaoczywiście rekomendacja musi być:)

in: różowa dziecięca skarpetka :)

out: bransoletka

TFTC! :)

Zaliczona dzięki ekipie z Radomia którą spotkaliśmy na miejscu.Pozdrowienia :))

Miejsce rewelacyjne !

In :Sto złotychOut:Nietoperz

Miejsce super. Bardzo polecamy. Spotkalismy ekipe Relaxatora ;)

NAJBARDZIEJ SUPEROWA MIEJSCÓWKA!!!

Znaleziona za drugim razem. Tym razem nikt nas nie wygonił. Brawo dla założycieli za wypatrzenie takiej miejscówki. Aparat sam robił zdjęcia. Dokładnie zwiedziliśmy cały młyn. Sposób ukrycia też przedni, z resztą jak cały kesz.

Ode mnie maxymalna ocena, za miejsce, ukrycie i opis :)

Wielkie dzięki za kesza.

Pozdrawiam

P.S Tak nawiasem mówiąc to chyba mój najlepszy znaleziony kesz ;)

REWELACJA!!!!

Bombowa miejscówka. Kopara przy exploracji obiektu coraz niżej opadała, a aparat sam robił zdjęcia. Niesamowity klimat, byłem tu sam kiedy już zpadał zmrok. Wyobraźnia bardzo zaczeła mi działać. Do tego kesz schowany w genialny w swojej prostocie sposób. Polecam to miejsce każdemu bo to perełka jakich mało!

Pozdrawiam
Art_noise

Miejsce z prawdziwym klimatem. Budzi respekt. Czas naprawdę sie zatrzymuje. To niesamowite że niekt tego nie rozszabrował. Oby tak zostało jak najdłużej. Jak i whatevery musze przyznać że skrzynka mogłaby być nieco bardziej "w klimacie" otoczenia ale miejsce rekomenduje.

Dzięki za kesza i wyszukanie prawdziwej perełki.

In:dinozaur

Z takim "małym" opóżnieniem ale jest..

Miejsce na prawdę wyjątkowe.. Po prostu brak mi słów :D

Znakomita miejscówka. Spędziliśmy sporo czasu oglądając szczegółowo wszystko co zostało wewnątrz budynku. Rozrzucone zdjęcia, sztućce czy ubrania robią niesamowite wrażenie. Za samą miejscówkę należy się rekomendacja. Szkoda tylko, że sam kesz nie był tak klimatyczny.

Nie dokonaliśmy wymiany.

Pozdrawiamy Whatever Team czyli Piotr i Magda

Miejsce jest niesamowite. Wszyscy  byli tak zauroczeni tym co zobaczyli, że dopiero  po półtorej godzinie zwiedzania, ktoś rzucił hasło "Hej może zabralibyśmy się w końcu za szukanie kesza ".

 

Dziękuje i pozdrawiam

Piotr

EXTRA skrzyneczka.

Znaleziona po południu z synem dziadka

in: breloczek na komurke (serduszko) i smycz.

out:bryloczek.

Znaleziona!!

Superowa skrzyneczka.

Obawialiśmy się że nas ktoś zobaczy z pobliskiego domu ale się udało

Gwiazdeczka za miejsce i za pomysł skitrania

dziękuję i pozdrawiam

Piotrek

Znaleziona o 17:15. Niesamowite, wprost się nie chce wierzyć, że tam nikt nie mieszka. Jakby czas się zatrzymał. Za miejsce i klimat trudno tej skrzynki nie rekomendować. Bażant długo będzie mi się śnił ...

Wiedziałem, że jadę po najlepszy kesz w Polsce. Wysoko ustawiałem poprzeczkę. Jednak, to co zobaczyłem po przybyciu na miejsce przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Po prostu szczęka opadła mi na ziemie i każdy krok, odkrycie kolejnego pomieszczenia, przynosiło wyrazy zachwytu. Coś niesamowitego! Podczas wizyty w finałowej lokalizacji dyskutowaliśmy z Hernem, gdzie może znajdować się skrzynka. Mieliśmy zgoła odmienne poglądy, na możliwe miejsce skitrania. Typowałem extreme, Marek raczej coś bardziej lajtowego. Po wejściu na extreme, okazało się że kesz spełnia nasz gwiazdkowy konsensus.

NO TRADE

Bezapelacyjny Order Zielonej Gwiazdy, po uzupełnieniu deficytu.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję - Seba

Świetna miejscówka. Aż sie wierzyć nie chce, że to opuszczone miejsce. Gratulacje dla Założycieli.

Niezły figlarz z tego Filipa.. szkoda, że go nie spotkałam. Za to spotkałam psa Stasia, śliczny czarny kundelek :). Miejsce z niesamowitym klimatem. Tak jakby młynarz i jego pomocnik na chwilę wyszli i mieli zaraz wrócić. Trochę się namęczyłam przy tej skrzynce.... ;-).
Ode mnie oczywiście max ocen, wynaleźć takie miejsce - to dopiero coś.
Bez wymiany.
Dzięki i pozdrawiam, Tatiana