Polegliśmy.

Skrzyneczka finałowa bardzo fajna, choć nie wiem czemu ale spodziewałam się po prostu jakiegoś słońca...ale i tak jest ok.

Znaleziona na pożegnanie z Toruniem, TFTC!

Podróżując po peryferiach galaktyki zauważyliśmy interesujący układ słoneczny. Postanowiliśmy go zwiedzić "z marszu". Niektóre planety noszą ślady dawnej świetności, niestety większość popadła w ruinę.

Namierzyliśmy początek ścieżki podejścia, ale zbyt silny blask gwiazdy oślepił przyrządy nawigacyjne i nie pozwolił na opracowanie właściwej trajektorii. Trzeba będzie poczekać na bardziej dogodne warunki - może jakieś zaćmienie?

Dla mnie skrzynka dnia. Pierwsza tego typu skrzyneczka od kiedy zaczęłam keszowac. W ciągu dnia doszliśmy do trzeciego punktu, późnym popołudniem zrobiliśmy więc drugie podejście, tym razem udaneMiędzy 8 a 9 punktem mieliśmy już lekkie zwątpienie,że się nie uda. Przydał się sokoli wzrok Bamby. Dzięki wielkie :)

Bardzo się podobało..za dnia do 3 punktu..po zmroku poszło lepiej. Problem między 8 a 9 ...trzeba było mocno świecić. Niedzielne keszowanko z Serengeti.

 

No i powrocilem jak obiecałem. Aż dziw bierze ze poprzednio byłem tak blisko. A teraz po czwartkowych nawałnicach przy drobnej mżawce poszło szybko. Finał perełka. Pełna rekomendacja. Kesz ma sie bardzo bardzo dobrze. Dziekuje

Niestety przy dziewiątych oczach musiałem sie podać, ale powrócę tu na pewno. Na świeżości a nie po zdobywaniu Układu heliocentrycznego. 

Znaleziona, najlepsza skrzynka w życiu. Początek trudny i nie jasny. Ale wodzenie wzrokiem  po lesie w poszukiwaniu odpowiedzi przyniosło skutek. Gdyby jednak nie pomoc przyjaciół sam bym jej nie ogarnął. Poszukiwania w nocy z latarką chyba tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Ja zaliczyłem skrzynkę w samo południe za dnia. POLECAM

Urlopowy keszersko urbexowy objazd Polski z Ratowniczką. Przy okazji fortów i bunkrów wybraliśmy się na rekomendowane kesze w okolicy. Bardzo fajna te seria - szkoda, że nie jest geościeżką!. Nocnika dawno już nie zdobywałem. Sporo chodzenia nocą zaowocowało znalezieniem przez Ratowniczkę p.... - dobrze, że nie mojego!
Dzięki za kesza i zapraszam do Wrocławia. 

Dla mnie to pierwsza skrzynka takiego typu. Wyposażony byłem w mocne lampy więc poszło mi dość sprawnie. Musiałem znaleźć jakiś skrót bo oczu naliczyłem tylko 10 i szukając 11 przestraszyłem się kesza. Bawiłem się świetnie.

No niestety za dnia nie udało się dotrzeć do celu choć parę oczu namierzyłem. Wrócę niebawem po zmroku.

ufff, to chyba moja najcięższa skrzynka tego typu. Finalnie znaleźliśmy 12 słońc ;-)
najciężej było trafić dziesiąte, było do nich coś koło 80 m.
Za to klimat po deszczu w nocy i w TYM lesie rewelka - jak w horrorze.
Dzieki za miedzyplanetarną podróż.

Oszszszsz! Chyba z półtora godziny nam to zajęło, a może dwie.. Przyjechaliśmy specjalnie po tego kesza w nocy hihi ;)

Na samym dziesiątym słońcu spędziliśmy z 50 minut i jak już mieliśmy odchodzić- Whatever powiedział cichutko: "Mam". Piękniejszego wyrazu dawno nie słyszałam hehehehW sumie naliczyliśmy 12 słoneczekbardzo lubię takie kesze i nie mam pojęcia w jaki sposób poprzednicy zrobili to w dzień!Szacun

Dzięki za zabawe :)

Dzięki za rewelacyjnego kesza :-)  Razem z triPPerem

Uwielbiam takie kesze. Wprost przepadam za nimi.

... i bardzo żałuję, że przyszło nam szukać go w dzień. Słoneczko mile grzało i bardzo utrudniało dotarcie do centrum układu heliocentrycznego... i zaskakujący finał ... wielkie dzięki :)

---
Razem z Mamutem

Razem z DeepBlue, dzięki! :)

Ósme oko poszło spać, na szczęście dziewiąte mrugało gdzieś w oddali. Dzięki za zabawę. Razem z DeepSea. Pozdrawiamy.

Strasznie się przy tej skrzynce złaziliśmy - ale było warto:-) Finał zaskakujący:)

Drzewa mają oczy to chyba jedyne leśne skrzynki z atrybutem "zalecane szukanie nocą." Niestety do nocy pozostawało sporo czasu, a że jak wiadomo, czas to kesz, oczu wypatrywaliśmy za dnia. Niemniej skrzynka bardzo fajna jako bonus całego projektu.

#18 Świetna odmiana od standardowych skrzynek tego dnia. Ogrom frajdy przy szukaniu tego w ciągu dnia bo poziom trudności wtedy jest nieco wyższy.

robio wrażenie . . .   +3

Robienie tej skrzynki w świetle dziennym jest nieco szalonym pomysłem - czyli idealnie pasującym do naszych charakterków :)

Po podpoznańskiej Świetlikowej Skrzynce, Słonce poszło prawie, że gładko. Przy kilku etapach mieliśmy dłuższy postój bo liście, bo krzaki, bo grzyby ;)

Rowerowo, w dzień, a nawet samo południe. Przez chwilę zastanawialiśmy się, czy nie odłożyć skrzynki na późniejsze godziny ale start był po drodze, a  pierwsze etapy dobrze widoczne... Po przejściu doskonale przygotowanej przez Sławka podpoznańskiej wersji pt. "Świetlikowa skrzynka" mieliśmy  pewne doświadczenie i wyobrażenie mające nam ułatwić sprawę. Założyliśmy, że pomocny będzie też czerwony kolor ślepiów, z białymi zaliczylibyśmy pewnie porażkę. Do 4 etapu szło bez trudu, a rowerowe sakwy szybko się zapełniały podgrzybkami w rozmiarze octowym. No i stało się: oczu nie widać, a wkoło krzewy czeremchy z pięknie przebarwiającymi się liśćmi, na... czerwono! Oj, mieliśmy chwile zwątpienia ale w trójkę i te trzy problemowe etapy w końcu pokonaliśmy. Kolejne padły już bezproblemowo, znalezione w zasadzie bez zatrzymywania się (nie licząc podejmowania podgrzybków). Finał interesujący. Całość zabrała nam około godziny. TFTC!

I znów wybitna skrzynkaTak wykonanie etapów jak i finałDzięki za nocną zabawę i wyśmienite towarzystwoSzkoda tylko, że kijanka nie poruszała się szybciej ;)

 

Kolejna rewelacja układu słonecznego, w końcu to samo centrum, więc chyba nie mogło być inaczej. Skrzyneczka podejmowana w doborowym towarzystwie po toruńskim spotkaniu. Specjalne podziękowania dla etna&mars za użyczenie niezbędnego sprzętu, bez którego pewnie nie dalibyśmy rady. TFTC!

Niezłą zabawę zgotował nam Wrzos. Kesza złamał endrjufromlag - i to w mig! Za koncepcję: rekomendacja!

Pozdrawiamy 

J.O.N.F.

Razem z J.O.N.F. i endrjufromlag.

Bardzo przyjemna skrzynka, polecam

Po trzecich oczach się zawiesiliśmyI to na dłuższą chwilę...Całe szczęście, że wkońcu udało się namierzyć dalszą drogę... na ostatnich nogach, otatni z głownych celów wyprawyTHX

Na czworakach do samochodu i w kimono :)

Rowerowo razem z Harpusem podczas akcji TORUŃ. Trochę rozrosło się temu laskowi i w kilku etapach trzeba było kombinować. Poza tym miejscami chyba zbyt duże odległości miedzy etapami- potrzebny jest porzadny szperacz a nie zwykła czołówka. Podchodząc pod finał myslałem , że jestem aż tak cicho....... Polecam i gwiazdeczke przydzielam

Tuż po przybyciu do Torunia od razu ruszyliśmy na ten kesz. To była jedyna szansa na zdobycie tego nocnego kesza.<br /> ZYR kiedyś mi rzekł, że on to daje każdej skrzynce typu &quot;drzewa mają oczy&quot; rekomendację. Ja chyba też, ale tym razem to nie dlatego, że to kolejne oczy, ale dlatego, że są wyjątkowo fajne. I mieliśmy niezły ubaw gdy doszliśmy do finału.<br /> Dziękujemy za kesz :)

Gdyby nie czteroosobowy skład naszej paczki pewnie byłoby ciężko znaleźć wszystkie pary oczu. Sporo czasu spędziliśmy na znalezieniu 4 i 5 pary ponieważ przesłaniały je trochę liście pomniejszych drzewek. Na szczęście daliśmy radę :)

Pomysłowy sposób zarówno na z "oczami" jak i na samo ukrycie skrzyneczki :)

Dłuuugi spacer po lesie. Oczy pochowały sie w krzakach. Bez wymiany.

Oczy zaprowadziły nas do ...

Świetny pomysł na ukrycie.

Genialny pomysł na skrzynkę, aż nie mogliśmy oczom uwierzyć

(21:08:40/fwgb) TFTC! Z wesołą ekipą w składzie : Kika, Chester, Qbacki i ja =]

(21:08:40/fwgb) TFTC! Podczas spontanicznego wypadu tropem Heliocentrycznego Układu Słonecznego wraz z Chesterem, Qbackim i Schronem;)

Oczy perfekcyjnie prowadzą od drzewa do drzewa - pierwszy raz spotkałam się z ich czerwoną odmianą i musze przyznać, że świetnie odbijają światło i są dobrze widzoczne. Świetny spacer z rozbrajającym finałem;)

(21:08:40/fwgb) TFTC!

Podczas Misji Toruń - Heliocentryczny ..... Wrzosa, w miłym składzie.

To już ostatnia skrzynka tematu głównego Misji Toruń.. .

Robiona "prawie" o zmroku. Na szczęście dzięki wypasionej latarce, darze od Whatever'ków daliśmy radę. Faktycznie czerwona odmiana robiła ciekawe wrażenie. Miło sie bawiliśmy, po całym dniu wrażeń.

Głównego bohatera całego układu zostawilismy na koniecHmm, który to już kszyk tego typu? Ale za każdym razem dający radochę. Nam sie udało pomimo tego, ze tak naprawdę ciemno to jeszcze do konca nie było. Ale mozę dlatego jeszcze lepiej sie bawilismy wypatrując puszczajacych przez drzewa nam oczek ;) A potem ewakuacja i do Gdańśka... Odwiedzona w pogodną niedzielę wesołą ekipą w składzie Kika, Chester i Schron. Dzięki mza kesza :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Moje pierwsze spotkanie z "oczami" - super zabawa! Fajnie pobiegać po ciemnym lesie ze zgrają zapaleńców z latarkami, gdzie każdy świeci w innym kierunku, wydając przy tym różne niezidentyfikowane bliżej odgłosy .... po prostu BEZCENNE Dziękuję Wam za wspólne keszowanie! Gwiazda za całokształt!

18:56
8 kesz w Układzie Słonecznym

Świetna zabawaZ tym że czasami odległość pomiędzy kolejnymi drzewami jest dość duża. Mocna latarka jest niezbędna, ze słabą nic tu się nie podziała. Całość wykonana świetnie, finał jak zwykle zaskakujący.

Pozdrawiam
Art_noise

Hello,

Uśmiałem się, gdy zobaczyłem skrzynkę. Bardzo pomysłowa. Przy "oczach" jeszcze raz się okazało, jak dużo daje wsparcie ekipy. Zdecydowanie szybciej szukało się kolejnych punktów. Jeżeli jeszcze nie byliście, to przed wyprawą sprawcie sobie porządne latarki, z silnym snopem światła. Pójdzie łatwiejPzdr, Wojtek

Bez wątpienia, to najtrudniejsze "oczy" z jakimi przyszło nam się dotąd zmierzyć. Odległości dość spore, a gdzieś przy trzecim etapie najmocniejsza latarka chciała działać już jedynie w trybie strobo. Było ciężko, momentami Marcin miał "noszenie" i odbiegał od art_noise na długość całego etapu, chwilami oboje kręcili się po okolicy starając się namierzyć następny etap. Finał znaleziony przez art_noise był prawdziwą wisienką. Można zawału dostać:)

Absolutna rekomendacja! Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Znany i lubiany rodzaj kesza! Ten jednak był chyba naj dłuższy i naj trudniejszy pod względem kolejnych etapów.Przy słabym żródle światła praktycznie nie do zdobycia. Ale idąc w grupie ma się więcej sprzętu i zawsze jest jakaś alternatywa. Dzięki za miły spacer w ciemną noc. Pozdrawiamy AAA.

Bardzo lubię tego rodzaju skrzyneczki ;)

19:34 moje pierwsze oczy. Świetna zabawa.

19:34 Tym razem poszło znacznie lepiej. Drzewa nie pozamykały oczu, a i nowe drzewo znacznie ułatwiło zadanie. Sama skrzynka rewelacja. Rowerowo wraz z Szymem.

Drugi z Projektów, które były celem wyprawy.

Każda ‘słoneczna’ skrzynka wywoływała uśmiech zadowolenia.

Wspólnie z Werkiem, Pindym, Milem i Maliniakiem.

Na deser, już po finale i po zmroku.

Baardzo lubię Drzewa z oczami :)

Dzięki, Wrzos! 

znaleziona o 18:24, 16.10.2010
wraz z ekipą: esem, Werk Inc., milo, pindy

smutno - bo ostatnia z bardzo fajnego układu słonecznego :)
znów się skrzynka na mnie patrzyła ;)

#38 GeoToruń 2010

znaleziona , 16.10.2010
wraz z ekipą: esem, Werk Inc., Maliniakiem, pindy

Zgodnie z obietnicą dodaję gwiazdeczkę.

Niestety nie udało się. Może za dnia jest trudniej. Nie mniej pomysł super. Wrócimy tu jeszcze

razem z martuś podczas rowerowego ataku na układ słoneczny! Za dnia szło oporniej ale się udało

za sposób ukrycia - gwiazdka

Martuś 8:4 r00t7 Choc wiem, ze istnieja skrzynki wykorzystujace podobne patenty (oczy), to to jest moja pierwsza i bardzo mi sie podobaloJak widac, mialam nad r00t7 miazdzaca przewage w znajdywaniu kolejnych etapow, choc z oczami nr 5 mielismy niemaly problem i nawet musielismy sie przejsc dookola by znalezc oczy - sa troche za daleko i ciezko dostrzec je, gdy jeszcze obok rosna drzewka ktorych liscie podszywaja sie w oczach keszera pod odblaski ;)

skrzynka finalowa extra, za nia rowniez daje zielone;) choc troche ciezko bylo wydobyc logbook :)

Zrobilem drobną poprawke w sloncu. Jeden z etapow byl troche dlugi i dorzucilem jedna pare oczek. Opis poprawiony. Zapraszam do szukania!!!

dlaczego w opisie jest że skrzynka mała, a w danych na początku że normalna? to jaka w końcu?

Wspaniała zabawa - uwielbiam takowe. Dzięki.

To już moje trzecie oczy. Trzeba było wykazać się dużą spostrzegawczością aby jako pierwszy z 9 osób "wyhaczyć" oczy. Mi udało się raz   Sama skrzynka to kolejna tej nocy MEGArewelacja. Jak uzbieram gwiazdkę to obiecuję dołożyć.

Znaleziona już dziśCzyli po północy.

Oczy są jednym z najfajniejszych patentów na nocne skrzynki, ale i tu udało się autorowi mile zaskoczyć.

Znaleziona z Sovkiem jako 14 podczas Toruńskiej nocy z gwiazdami. 1:50

 za "oczy" i ukrycie finału.

Choć w 3Mieście mam aż dwie skrzynki z drzewami posiadającymi świecący narząd wzroku, to był to dla mnie debiut w tej dziedzinie. Już wiem, gdzie skieruję swoje kroki po powrocie do Gdyni. Kapitalna rzecz. Wrzos zgubił rower, bo wszystkie światełka wykorzystał do skonstruowania ścieżki :). Wielkie dzięki. Finał jakże bliski moim młodzieńczym (jak to cholernie dawno temu było...) zainteresowaniom.

Kolejna świetna skrzyneczka. W drodze spotkaliśmy Wrzosa, który z nami (przez część drogi taszcząc rower) pokonał ścieżkę między kolejnymi oczyma. Był pewien problem z doliczeniem do 10, ale ostatecznie udało się wydobyć kesza. 

Większość ekipy skompletowała wszystkie współrzedne do skrzynki finałowe i ruszyła ją zdobyć. Ja i legokid, jako że mieliśmy pewne zaległości, podążyliśmy na zasłużony krótki odpoczynek celem posilenia i uzupełnienia płynów.

Był mały impasik w poszukiwniach, ale latarka JD dosięgła oczu

Zjednoczone siły latarkowe sprawnie pokonały oczny labirynt. Po drodze zaginął rower Wrzosa ;)

0:30 Wprost z Marsa ruszamy ku Słońcu. Latarki w garść i szukamy świecących ślepji. W trakcie mały postuj. Gdzie są następne? Rozglądamy się wookło, gdzie to może być... Są. Po drodze w lesie widac uciekające oczka, to dwie sarenki. Docieramy do 10 pary oczu. Zaboja znajduje schowek. Dzięki wyposażeniu Victorinoxa Zyra udaję nam się wyjąć logbook. Obieramy kurs do Finału.

Kolejna moja skrzynka z serii drzewa mają oczy, ale chyba najciekawsza. Nie wiem czy przez kolor czerwony, czy sposób skitrania skrzynki :)