Znaleziona wraz z Adzix90. Super miejsce, wielokrotnie tu bywaliśmy. Ale muszę ostrzec - to wylęgarnia kleszczy. Już na forcie każde z nas ściągneło 5 szt z siebie, a naszego psa przeglądamy do teraz, ze spokojem zdjęliśmy mu z 30. Na forcie byliśmy 15 min...

Znaleziona reaktywacja z 2015. Wszystko było na miejscu cały czas ;), mega sprawa, lubimy to miejsce ale ma ono 1 minus. Niewyobrażalna ilość kleszczy. Kiedyś usiedliśmy tu na kocyku a okazało się, ze kocyk położyliśmy na ich gnieździe. Po kilku latach, czyli dziś myśleliśmy, że już tak źle nie będzie. Niestety. Było fatalnie. Jak dla mnie to była ostatnia wizyta w tym miejscu, które ma swój niesamowity urok. Tak jest pięknie, choć są też śmieci. Dżungla w środku miasta. Warto odwiedzić przy zachowaniu najwyższej ostrożności. Daję reko bo kocham ten fort, dzięki. Z Cycem

Foto daję dla jasności, że reaktywacja z 2015 była na miejscu cały czas i to jej należy szukać ;)

Tu byłem SP3CET obeszlismy cały fort brama od Hondy zamknięta a w płocie dziór juz nie ma, polecam w godzinach pracy hondy spróbować .....

Znaleziona

Kesz złapany przy okazji wizyty w okolicy. Miejsce mało przyjemne ale jajkoniespodzianka szybko namierzona. Niestety pieczotka się spsula więc jest fotolog. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Poieważ nam też nie udało się niczego wymacać, a właściciel juz się chyba nie bawi, pozwoliliśmy sobie robić małą jajkoniespodziankową reaktywację na druciku zawieszonym na bramie widocznej na fotce. Może się uchowa, chociaż widać, że miejsce tętni "życiem".

Na miejscu sporo śmieci nie udało mi się nic znaleźć

Miejsce bardzo fajne. Kesza znaleźć nie mogę ale na pewno wrócę tu późną jesienią bądź zima uzupełnić wpis.

Super miejsce, dziękuje za pokazanie.

Kesza znalazłam, uwielbiam takie klimaty. :)

Byłem na miejscu, ale skrzynki nie znalazłem skupiłem się bardziej na eksploracji całego obiektu który jest super! Nie wiem tylko jak panowie z Hondy się na to zapatrują ^^ 

(niedaleko krzyżówki Promienista/Rembertowska jest przyjemna dziura w płocie)

TFTC ! 

serwis wykonany przy pomocy testo - 

nowa, mała skrzyneczka, tym razem coby dłużej wytrwać posiada maskowanie :)
choć skrzyneczka mała, to maskowanie normalne. takie duże normalne ;)

zapraszamy do szukania, jak spadnie śnieg, będzie ciężko ;)

Kesz o smaku górskiej przygody! Było trochę wspinaczki i zjeżdżania, by przy dynamicie odkryć z @ISniezką puste pudełko po keszu :|

W każdym razie za świetną lokalizację i okazję do wybrania się do obiektu, którego całe życie znałem z drugiej strony płotu, dziękuję!

trochę się tu pozmieniało, przynajmniej względem zdjęć. Budynki zagospodarowane i weszliśmy z testo bramą główną.

na miejscu byliśmy dowód ;)

i znaleźliśmy kesza dowód ;)

niestety jak widać na załączonym filmiku kesz wypruty z wnętrzności, więc wpisać się nie mieliśmy do czego. Skoro ktoś podpisał, że odłożył na miejsce, a mimo to testo znalazł na zewnątrz pod liśćmi zasypane pudełko, musiało zostać znalezione później przez inne indywidua i potraktowane brutalniej.

Wychodzi na to, że miejscówka spalona :(

Dzięki za keszyka.

Pozdrawiam

Jedna ze starszych 'zaległości' keszowych na mapie Poznania. Dziś, korzystając z jesiennej aury, poszliśmy prawie jak po sznurku. Prawie, czyni jednak różnicę, daliśmy się nabrać pięknie wyglądającym liściom, tworzącym kolorowy dywan. Jak się okazało zdradliwie kryjący bagienko. Skrzynkę znaleźliśmy na ziemi, jeśli będzie odkładana wyżej wytrzyma, mimo braku klipsów. Dziękujemy i pozdrawiamy!

kolejny świetny fortowy kesz zaliczony. dzięki i pozdrowienia dla sympatycznego Pana z hondy, który wskazał dobre wejście na teren i przypilnował roweru :-)

Bardzo fajna kryjówka ale bardzo ciężko ją znaleść jak się nie wie gdzie dokładnie szukać. Trochę morko i niebezpieczenie przez zwalone drzewko ale tak to fajnie. Nie ma jak błocko :D

Fajne miejsce, ale trochę niebezpieczne po deszczu ;p

PS. wilgoć zaczyna się dobierać do zawartości, więc warto by wymienić wieczko.

Znaleziona porannym wypadem do POZNANIA .

Obszedłem cały fort dookoła i nie ma tam wielu dziur... Jest tylko brama prowadzącą do jakiegoś mechanika. W każdym razie prześlizgnąłem się ponad płotem i jakoś wszedłem. W drodze na dziedziniec skąd chciałem zacząć trasę okazało się, że po "dynamit" nie muszę tam iść, bo właśnie znalazłem dzrzwi z tym napisem. Wieczko ma ułamane klipsy, ale jakoś daje radę. Podusmowując, czasem opłaca się iść od tyłu 

Ja chcę w końcu i tam! Bo manymanymoons can find it good, but I can find it better! Główne wejście, dlaczego by nie? Ach, niby dobra droga, ale trochę na około, no cóż, powrotów nie będzie, zmierzam tam mimo wszystko. Nie jestem manymanymoons, więc środkiem zarośli nie pójdę, całkiem ładne ścieżki, raczej odwiedzane przez przeróżnych ludzi. I jestem, tylko ten dynamit to teraz maciek, ale mam! Powrót już przy wzroku klientów, a może i właściciele. Dwumetrowy piękny skok z zaskakującym piruetem i zgrabne lądowanie, o tak! Nic się nie ubrudziłem, a ludzie nawet nie zdziwieni, że ktoś zza krzaków wyskakuje, jakby to była codzienność, więc jak widać niby prywatnie, a bardzo miło, polecam!

Ponieważ dwa klipsy są złamane, wieczko trzyma tylko na jednym rodu i jest uchylone. Trzeba pomyśleć o wymianie. Tak już zastałem. W ,środku na razie wilgoci nie było.

W drodze z Fortu VIII postanowiłem zajrzeć. Poszło szybciej niż się spodziewałem. TFTC.

ZA TAK EKSTREMALNE WRAŻENIA NALEŻY SIĘ GWIAZDKA!!! 

Łatwiej chyba byłoby podjąć kesza w Amazonii niż w tej fortowej dżungli. Już nie sarenka a małpa do bluszczu podczepiona, ślizgająca się po mokrych liściach a jedynymi kompanami ślimaki i komary. Tak to jest, jak nie ma się orientacji w terenie i gna, byle do przodu, do samej fosy, przez zielony labirynt. Już myślałem, że w końcu przyjdzie kryska na matyska i w czarnym worze omen mnie wyniesie, jedyny osobik poinformowany o moich dzisiejszych wyczynach, ale w desperacji wysłałem sygnał SOS do czcigodnej dptakowej, która mną, jak ta dobra matka, pokierowała. Jeszcze nieraz bym się zabił albo co najmniej kończynę złamał, ale w końcu, jest! O dziwo, do zrobienia w 5 minut. A ja tu z ponad godzinę błądzę! Ba, jeszcze tu jestem bo sił mi brak by powrócić :'( Ześlijcie prowiant z helikoptera albo uszanujcie miejsce mego spoczynku i zapalcie znicz ku mej pamięci...:-P :-P 

Dzięki za kesza. Nachodzilem sie nieco ale warto było.

Podczas szukania tej skrzynki poczułem dokładnie tę samą atmosferę, co w czasie czytania Tajemniczego Ogrodu. Pewnie panująca aura miała na to też wpływ.

Błąkaliśmy się w tym buszu już prawie po zmroku, ale się udało!było przygodowo ze względu na "ślizgawki", po powrocie do domu obowiązkowe pranie!TFTC! Skrzynka zdobyta w towarzystwie nieustraszonych: FilipJ90 i Markson7 :)

Nie wiem, czy weszliśmy na teren fortu najszczęśliwszym wejściem, ale przeprawa przez mocno zarośnięte ścieżki była dla nas fantastyczną przygodą.Trochę dziś popadało i zejście ze stromych skarp stanowiło nie lada wyzwanie. Na szczęście, zdążyliśmy zlokalizować skrzynkę i wydostać się stamtąd przed zmierzchem. Dzięki za kesza!

Skrzynka zdobyta w doborowym towarzystwie Steczania i Markson7.

Fajna skrzyneczka,bo jest gdzie szukac bramyale wchodzac od glownego wejscia z 15 minut i byla moja,wiec przyjemnapzdr

jeden z osiemnastu- fajny- niezaśmiecony, zarośnięty. Sprzedają tam dobre motocykle i panowie są uprzejmi, nie trzeba (w odpowiednich godzinach) przełazić przez płot. Kryjówka super-pachnie starocią- wnętrzem fortu. TFTC 

3 marzec 2014 aidisid z przypauem i kalafiorem świetna skrzynka w ciekawym miejscu

3 marzec 2014 aidisid

Tyle lat żyłem obok fortu, a "fantazje" z dzieciństwa (strach było wejść) tylko potęgowały chęć zwiedzenia go i podjęcia przy okazji skrzynki. Tak więc razem z nieską spełniłem dziecięce marzenia. TFTC!

W końcu miałam sensowną okazję, aby poszwendać się po forcie, o którym krążyły osiedlowe wymyślne legendy. Podjęta przez wcześniej wspomnianą dziurę w płocie, razem ze starwars. TFTC!

Najlepiej się dochodziło, weszliśmy z mielcur przez dizurę w płocie

a wogóle to moja pierwsza znaleziona skrzynka

Fajna skrzynka, warto chodzić latem, ale na pewno nie zimą! (sam się przekonałem) razem z BenMt omal się nie pozabijaliśmy na tej ślizgawie.

ps. Uwaga na mugoli!

Spacerek po parku - razem z @ZablemFort znam - to moje okolice z dzieciństwa, więc bardzo szybko przedostaliśmy się na kordy. Dzięki :)

Poszliśmy sobie na spacer z Lirielą zobaczyć co w tym forcie piszczy. W dzień nie było problemów z dojściem pod samego kesza, do którego zaprowadziła nas ścieżka zaczynająca sie tuż za dziurą w płocie (narożnik SW). Skrzyneczka leżała w mokrych liściach bez dodatkowego zabezpieczenia, więc wylądowała w bardziej suchym ukryciu w granicach hintaFort bardzo ciekawy, aż prosi się o  multaka. Dzięki!

Ciekawa skrzynka, nie wiedziałem o ograniczeniach i wbiłem się zupełnie zwyczajnie, widziałem samochody i Honda serwis. na szczęście nikt mnie nie zauważyłi udało się. Grubo się zdiwiłem jak zobaczyłem ostatni wpis do logbooka datowany na lipiec 2012, teraz rozumiem dlaczego... ;)

Szkoda zmieniać miejscówkę bo jest naprawdę ciekawa chociaż w tej sytuacji na pewno to mam sens. W razie czego służę pomocą.

Jest problem. W części fortu wybudował się Honda Motopoint. Wynajęli ochroniarzy, którzy chodzą po całym forcie. Nie byłby to problem, ale ochroniarze wypędzają ludzi z terenu fortu. Wątpie, aby fort był ich własnością... Ponieważ robiło się ciemno, poszedłem.

Są dwie możliwości:

1. Jestem zbyt mało asertywny, a to co oni (Honda) robią jest nielegalne.
2. Teren jest ich - zostaje próba odzyskania zawartości i zarchiwizowanie skrzynki.

Poszedłem szukać skrzynkę przy Strumieniu Junikowskim (którą znalazłem).

Radzę wysłać doświadczonego cachera kilka razy i rozważyć jedną z dwóch opcji.

Znaleziona pod okiem Naruu wraz z Zamgogiem. Kesz znów leżał sobie przed miejscem ukrycia. Ktoś albo coś go notorycznie wyciąga. Pojemnik niestety uszkodzony.

Dzięki P.S.

Ten co to wymyślił jest mistrzem, nie ma to jak zdjęcie na motorze w starym bunkrze. To dlatego KOCHAM OPENCACHING!!!!.

Razem z Armisem i Naruu

Kesz dobrze zabunkrowanyogólnie gdyby nie pewien sympatyczny pan, to byśmy z Markus Visse i naruu* go nie znaleźli ;)

Witam

Dziękuję za miłe uwagi po reaktywacji kesza :)

Po znalezieniu resztek kesza kilkakrotnie kontaktowałem się z właścicielem ale żadnej odpowiedzi nie otrzymałem, nie było też żadnej reakcji na stronie skrzynki. W końcu sam podłożyłem nowego kesza bo miejscówka jest świetna i szkoda by było żeby zniknęła z mapy keszerów.

Jednak czas pokazał że potrzebny jest ktoś kto naprawdę roztoczy opiekę nad keszem gdyż jest on notorycznie wyciągany z kryjówki i kolejni znalazcy nie mają frajdy z poszukiwań bo znajdują go na ziemi...

Niestety ja nie bywam w tej części Poznania... ostatnio też nie jestem tak dyspozycyjny jak bym chciał... więc trudno mi serwisować skrzynkę, która w zasadzie nawet nie jest moja.

Stąd też mój gorący apel do keszerów z okolicy - jeżeli ktoś może zaadoptować tą skrzynkę niech się nie waha i zgłosi do COG-u ponieważ właściciel skrzynki nie reaguje...

 

Pozdrawiam

Sławek

 

Bardzo miły pan pozwolił nam, "fanatykom fortyfikacji" przespacerować się trochę wewnątrz no i i wokół fortu. Zwiedizliśmy chyba całość z zewnątrz no i odnaleźliśmy kesza. Tak jak naruu* pisał. Mały serwis keszyka nastapił. I tak świetny kesz!

Podjęta w ramach spontanicznego wypadu po tą skrzynkę wraz z MarkusemVisse i Moccią. :)

Jak obiecaliśmy - tak zrobiliśmy. W godzinach popołudniowych przypuściliśmy szturm na otwartą bramę salonu motocyklowego. Pełni dobrych chęci ruszyliśmy w strone recepcji o pozwolenie na "przespacerowanie" się dookoła fortu. Zagraliśmy fanów fortyfikacji (jakimi zresztą jesteśmy) przed szefem przybytku - a on z uśmiechem na twarzy bez żadnego problemu pozwolił nam wejść gdzie zechcemy - ale w środku to tylko do granic ograniczonych łańcuchem.Na zewnątrz mogliśmy hasać ile wlezie.

Następnym poszukiwaczom zdecydowanie polecam podejmowanie na takich fanów - właściciel terenu jest bardzo w porządku, pozwala na dużo :D.

Tak więc po negocjacjach ruszyliśmy zdobywać fort.

Bardzo cieszy ze dużo w forcie zostało zachowane. Jedynie wszystkie wejścia i okna są albo zamknięte albo zamurowane. Na zewnątrz można wejść praktycznie w każdy zakamarek - nawet do fosy. Bardzo nam się ten spacerek po forcie spodobał. :)

Po krotkiej wspinaczce udało się odnaleźć na kompletnym widoku coś... co wyglądało na resztki kesza... Na szczęście rozerwany worek zawierał w sobie kesza w całej okazałości - z otwartym wiekiem leżącym obok. Szczęśliwie w środku było sucho. Samo wieko jest uszkodzone i przez co w ogóle nie idzie go zamknąć. Dokonaliśmy chałupniczego serwisu w postaci dołożenia jeszcze jednego worka, zaklejenia taśmą klejącą wieka z resztą pojemnika oraz ukrycia keszyka w intuicyjne miejsce - żeby nie był na całkowitym widoku. Sam serwis w postaci wymiany pojemnika jest jednak wymagany.. chyba, że następni będą podejmować skrzyneczkę mając przy sobie taśmę klejącą, ewentualnie jakieś gumki recepturki.

Out: smyczka

In: latarka

Wielkie dzięki dla Pyry za reaktywację keszyka!

TFTC!

Dziury w płocie są chyba sukcesywnie łatane przez właścicieli fortu. Nie znalazłem z Markusem ani jednej, w miare przystępnej dziury. Znaleźliśmy ze dwie, przez które można by było się przeczołgać. Jednak nasze zapędy ostudziły kamery, które zostały zamontowane przed wejsciem i na głównym placu. Dodatkowo zauważyliśmy zamontowany alarm. Aż tak bardzo nie chcieliśmy zwracać na siebie uwagi.Spróbujemy podejść jeszcze raz - w godzinach otwarcia salonu. (tj. pon-piąt. 10-18, sob. 10-14, niedziela nieczynne.)

Proponuje dodanie atrybutu - Okresowo niedostępna.

Świetna skrzynka, mały spacer po forcie i tyle wspomnień z dzieciństwa się odrodziło :D

 

Gwiazdka za lokalizację 

Namierzyłem dziurę, ale tylko jedną w pobliżu salonu. Odpuściłem sobie, jednak jest to wtargnięcie na prywatny ogrodzony teren.

Pozdrawiam
Art_noise

Dziury w płocie widać, że chyba na bierząco są łątane. Na szczęście udało się jedną namierzyć trochę gimnastyki i już po drugiej strony. Do salonu na wszelki wypadek nie zbliżaliśmy się - mogą być zainsalowane alarmy. Kordy idealnie podprowadziły do kesza. Niestety zatrzaski od skrzyneczki pourywane, ale wysuszyliśmy w słońcu co się dało i wzmocniliśmy kesza gumką.
in: geofish, kropelka i pochłaniacz wilgoci
out: nic

Skrzynka znaleziona szybko i w odpowiedniej chwili !!!

Biedny kesz leżał przed miejscem ukrycia cały rozwalony, na szczęście logbook nie zamókł. Przyda się serwis dokładnie to samej skrzynki i worka!!!

Kolejna klimatyczna skrzynka. Troche się trzeba było nagimnastykować, ale na tym to polega. Bez wymiany

Bardzo fajne miejsce, z klimatem, warto było się przejść, szczególnie że to moja pierwsza znaleziona skrzynka. Trochę głupio mi było przełazić przez dziurę w ogrodzeniu, kiedy co chwila ludzie obok przechodzili;)

Zaliczona podczas powrotu z pracy do domu. O godz. 6:30 cisza, spokój, po prostu pusto... Choć podczas podejmowania towarzyszy pewien dreszczyk emocji (tym bardziej gdy ma się na pieńku z całą okoliczną menelownią). Ale jednak klimat fortu o tej porze pozwala szybko zapomnieć o wszystkim. Dzięki za kesza. Pozdrawiam.

Znalezniona w ubiegłym roku, ale dopiero dziś uzupełeniam wpisy (w ramach realizacji postanowienia noworocznego) - i na 100% znaleziona w towarzystiwe Rredana

Zacznę może od podziękowań dla Pyry za reaktywację kesza.DziękujemyJak to jego skrzynki, ta również nas nie rozczarowałaZ samym wejściem do fortu, był malutki kłopot. Ani zimno, ani ciemności nie przeszkodziły pracującym tam ludziom na wykonywanie czegokolwiek co tam robili, no i swoje musieliśmy odczekać. Jebitny reflektor dawał po oczach, wyobraźnia zaczęła pracować ;P Punkt 19 Panowie zakończyli swoje działania, i tak jak oni zamykali bramę za swoim samochodem, tak my, już przez furtkę i schodkami w dół do fortuWszystkie działania póki co, wykonywane są zaraz na początku spaceru po kesza, im dalej tym spokojniej. Z informacji przekazanych mi przez osobę, która tam mieszka, wiem, że mają zamiar tam robić salon motoryzacyjny... Ile w tym prawdy? Nie wiadomo, czas pokaże, nie mniej uważam, że kto chce zaliczyć skrzyneczkę, niech robi to, póki można to zrobić, a uczucia związane z jej podejmowaniem (patrz opis Taiffuna) bezcenne ;P

Out: Cwany Lisek

In: Smycz

Środowy wieczór wraz z eką ntu zaplanowaliśmy keszersko: Dynamit, a potem Swaj. Ni z gruchy, ni z pietruchy ale zaalarmował nas wpis Taiffuna i nieoficjalne wieści. Na miejscu zimno, ciemno i... robotnicy walczący na całego, do tego reflektor oświetlający dużo więcej niż dziedziniec. Podejście od d### strony zakończyło się wpłynięciem fosy do butów :(. Poczekaliśmy do 19-tej i faktycznie mieliśmy nosa, bo panowie zaczęli się zwijać. Potem poszło już gładko. W forcie się dzieje ale spokój samego kesza i jego okolicy raczej nie zostanie naruszony. Wyzwaniem może okazać się jedynie dotarcie do niego. 

Jest! Rowerek do serwisu więc popiechciłem kilometr na miejsce a tam wciąż robota, ciężarówka z napisem piaskowanie i panowie ochoczo wypełniający dziury w murze. Wszystkie dziury w płocie od frontu, i jak tu przejść niepostrzeżenie? Dookoła fosa, ściana, nie ma szans, prawdziwa twierdza z prawdziwymi strażnikami na jedynej drodze. Co w takim razie? Zrezygnowałem z zagajania ich czy to tylko remont, czy coś tu będzie i zgrywania fascynata fortyfikacji. Udało mi się znaleźć ścieżkę i dziurę na uboczu, choć kawałek skradałem się cicho i blisko ziemii żeby mnie nie wypatrzyli - emocje jakby wróg wciąż zajmował fort a ja go potajemnie zdobywam - bezcenne. Misja dostania się do środka powiodła się, pakunek intuicyjnie szybko znalazłem, powrót był łatwiejszy bo wiedziałem już co gdzie i jak. I tak oto niezauważony zrobiłem swoje. :)

Pyrze dziękuję gorąco za reaktywację skrzyneczki!

Też tak uważam.

wszyscy razem:

Py-ra! Py-ra! Py-ra!

Pyra może zaadoptować, ale to musi wyjść od załozyciela, a ten....

Według mnie Pyra powinien "przejąć" kesza, bo ktoś powinien się nim opiekować. Miejscówka warto odwiedzenia, więc ktoś powinien doglądać skrytki.

Czy wobec braku reakcji ze strony autora, skrzynka nie powinna być po prostu zaadoptowana przez Pyrę?

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!<br /> <br /> Skrzynka reaktywowana prze kolegę Pyrę-dziękuje.

W związku z brakiem reakcji autora na sytuację na OC oraz maile, postaram się w najbliższym czasie skrzynkę reaktywaować we własnym zakresie. Mam nadzieję, że po takim czasie przypadkowi znalazcy zaniechali już poszukiwań w tym miejscu.

Niestey złe wieści, zlokalizowałem co prawda kesza, a raczej jego resztki, ale miejsce najprawdopodobniej zostało zdekonspirowane..

Na miejscu znalazłem niebieskie wieczko, uszkodzoną smyczkę i zamarznięty logbook, zabrałem je do domu celem odtworzenia.

Skrzynkę trzeba czasowo zawiesić.

Sehr interessanter Park. Nachdem ich erst einmal den richtigen Zugang gefunden hatte war das Finden kein Problem mehr. Den "Lost Place" hätte ich mir gerne noch genauer angesehen. Danke für´s Herlocken.

...bombowa skrzyneczka, wystrzałowa miejscówka! Pozdrawiam!!!

Znaleziona razem z Irth i jej mamą:) Bardzo ciekawe miejsce do zwiedzania. No trade.

Hello,

Nie posłuchałem zadymki i skończyło się tylko wpisem. Chmary komarów, to mało powiedziane ! Trzeba uważać na okoliczną młodzież. Latali dzisiaj po forcie jak kot z pęcherzem. Pzdr, Wojtek

Bardzo ciekawe miejsce - nie spodziewałam się, że ten ogrodzony teren w mikro-parku jest AŻ TAKI duży.

Skrzynka znaleziona wespół z Kajem i...moją 65-letnią mamą, która dzielnie przełaziła przez dziury i wdrapywała się pod górkę.

Bez wymiany, dzieki za kesza :)

Rewelacyjna skrzynka. Obeszliśmy cały fort, niestety nie weszliśmy do środka bo nie zabraliśmy latarki. Ale miejsce godne polecenia.

Jedyna rada dla następnych poszukiwaczy - zabrać jakiś środek na komary, prawie by nas tam zjadły. Przydatna może tez okazać się maczeta - gąszcze momentami bywają gęste i cierniste.

IN: zapalniczka

OUT: GK Nośnik Praczasów

 

swietne miejsce - pieknie zachowany fort. wstapilsmy z zaba obejrzec i podrzucic kreta do skrzynki ;)

SpokojnieZałapałem sie na STF niestety nie mieszkam w pobliżu i mogłem wyskoczyć po kesza dopiero po pracy. Kordy prowadzą dokładnie do kesza. Widać, że założyciel był wcześniej na zakupachZabrałem GoeKreta i dokonałem wpisu w logbook. W drodze powrotnej natknąłem się na parę "spacerującą" po forcie (ciekawe czy nie przyszli tu w tym samym celu co ja). Przy najbliższej okazji wpadnę tam pozwiedzać, dziś tylko byłem po kesza, bo nie maiłem odpowiedniego ciucha na sobie. Dzięki za kesza. Pozdro

FTF :)

Szybka skrzynka z racji niedużej odległości od miejsca zamieszkania :)

Teren stosunkowo niewielki ale obfitujący w ciekawe zakamarki.

Skrzynki szukaliśmy w pełnym słońcu ale zdecydowanie lepszą opcją byłyby podchody z czołówką po zmroku.

IN: lotki do rzutek Harrows, GK Strzałka

OUT: brelok Chłopiec z psiną