Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Klara - OP8HAJ
Idź za głosem Klary
Owner: Sir Black
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 60 m. ASL.
 Region: Poland > pomorskie
Cache type: Puzzle
Size: Micro
Status: Ready for Search
Date hidden: 26-07-2016
Date created: 15-07-2016
Date published: 26-07-2016
Last modification: 21-02-2023
25x Found
0x Not found
0 notes
watchers 1 watchers
31 visitors
21 x rated
Rated as: Excellent
4 x recommended
This cache is recommended by: MałaMii&Włóczykij, Nati., tuchlin, Włóczykij.
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Take something to write  Nature 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Kiedy biegłam boso przez ogród, a letnia rosa myła moje stopy, czułam jego obecność. Nie opuszczał moich myśli od chwili gdy go poznałam. Był ze mną tamtej nocy pośród zapachu deszczu i świeżych kwiatów. Zamknęłam oczy i wiatr tańczył niespokojnie na policzku. Czułam, że nitka naszego przeznaczenia wiąże mi pętle na szyi. Zakorzeniona w zakazanym uczuciu, które miało spajać, a może od początku dzielić? Dwa światy połączone w uścisku spotkały się tej nocy.

Wyszłam mu naprzeciw ostrożnie stawiając kroki. Zostawiałam za sobą muzykę, która milkła, kiedy posuwałam się w głąb ogrodu. Podeszłam do fontanny, która dostojnie stała pośrodku ogromnej, zielonej przestrzeni. Spoglądając na własną bladą twarz na gładkiej jak lustro tafli wody szukałam jego wzroku. Na próżno… Chłód otaczał ciało i poczułam ten odrętwiający niepokój. Zawładnęło mną uczucie nieznane dotąd. Z przerażeniem przypominam sobie tamtą chwilę. W jednej sekundzie odebrano mi niewinność, którą zastąpiła gorycz. Próbowałam walczyć z tym, wiedziałam, że Black stoi obok, ale nie potrafię powiedzieć, czy tylko obserwuje jak powoli uchodzi ze mnie życie, czy może bierze w tym udział. Widziałam wtedy tylko czarną koronkową rękawiczkę na swojej dłoni, która wyciągnięta w przestrzeń prosiła o pomoc…

Upadłam…

Noc zatriumfowała i kiedy obudziłam się nic nie było takie samo. Pochłonęła mnie rozpacz i niespełnienie, którego tak bardzo nie potrafiłam zrozumieć. Wołałam go, krzyczałam… ale nikt już mnie nie słyszał. Jego już nie było. A może wcale go nie było? Może to moja ludzka, śmieszna fikcja. Nie wiedziałam czy wymyśliłam sobie świat takim jaki był wcześniej czy to może jeszcze resztka mojego uśmiechu schowana w pamięci ust. Wracałam zrezygnowanym krokiem przecinając noc własnym ciałem. Nic już nie było ważne, nic nie liczyło się, a zimne palce lewej dłoni ostatni raz musnęły rękawiczkę, która upadła i rozbiła ostatnią kroplę mojej nadziei.

Wszystko co pamiętam od tej chwili brzmiało inaczej, nawet kołysanka, którą tak słodką pamiętałam jeszcze zeszłego wieczoru. Wszystko wyblakło, a jedynie prawdziwa była czarna rękawiczka, która wiernie i samotnie czekała zamknięta na klucz w moim sercu. Żadna rzecz nie nabrała już nigdy większego znaczenia i niczego bardziej nie pragnęłam od tego by odnaleźć drugą, tak samo niezwykłą rękawiczkę. Może chciałam wrócić choćby pamięcią do szczęśliwego czasu, a może tliła się jeszcze nadzieja, że odnajdę wraz z nią moje koronkowe i jakże delikatne szczęście? Od tamtej chwili czas płynął wolno i smutno, powietrze było gęste i ciężkie, a każde słowo raniło jak sztylet. Od tamtej pory wychodziłam co wieczór by szukać Blacka. Chciałam zapytać. Chciałam wiedzieć co się stało tamtej nocy. Chciałam usłyszeć, że to nie było częścią jego planu, że nie padłam ofiarą uczucia. Po jakimś czasie przestałam wierzyć, że Black istniał naprawdę. Przypominała mi o nim tylko ta nieszczęsna rękawiczka, przez którą nie mogłam zmrużyć oka.

Pewnej nocy postanowiłam, że zasadzę drzewo, które będzie owocem czasu i będzie symbolizowało nas dwoje. Wszystko po to, by mieć większą świadomość przemijającego i rodzącego się świata. Miałam nadzieje, że dzięki temu będę miała poczucie, że każdy dzień coś zmienia, że każdy kolejny dzień jest ważny. Wtedy postanowiłam, odnaleźć w zasięgu skrzypiących gałęzi tego drzewa kogoś kto pomoże mi poczuć się jak dawniej. Tam gdzie powietrze przesiąknięte jest zapachem świerku znajdzie się osoba, którą wybiorę by odnalazła moje szczęście. Jeśli zrozumie obraz kobiecej klęski i zdobędzie się na odwagę by zasmakować cierpienia wtedy ja zaznam spokoju. Tymczasem życie ucieka, a historia niecierpliwie depcze Ci po piętach. Czasem warto zobaczyć siebie w swoim własnym odbiciu.

Klara

 

ZANIM WYRUSZYSZ NA TRASĘ KONIECZNIE PRZECZYTAJ OPIS GEOŚCIEŻKI !!!

 

Skrzynka

Aby otrzymać informacje o miejscu ukrycia wszystkich skrzynek z projektu, musisz mi odpowiedzieć na pytanie: Ilu aniołów mieści się na ostrzu szpilki?

Klara spojrzy w Twoje oczy, jak owej nocy na gładką taflę wody ogrodowej fontanny, jeżeli dostrzeże w nich coś, co pomoże przywołać wspomnienia, dawnych radosnych i szczęśliwych chwil - zaprowadzi Cię z miejsca, w którym masz się stawić do ukrytej skrzynki.

Spoiler pokazuje miejsce, na które wskazują współrzędne.

Rules of reactivation Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków.
Read more about reactivation of geocaches here
Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Pictures
Miejsce na które wskazują współrzędne
Log entries: Found 25x Not found 0x Note 0x All entries