Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Bezimienny X - OP8GG3
Wieża ciśnień
Właściciel: Sir Black
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 60 m n.p.m.
 Województwo: Polska > pomorskie
Typ skrzynki: Quiz
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 26-07-2016
Data utworzenia: 29-05-2016
Data opublikowania: 26-07-2016
Ostatnio zmodyfikowano: 21-02-2023
38x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
63 odwiedzających
33 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
18 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: areckis, Badzia Gadzia - (BG), baloniarz, bamba, crazy_baby, Ćwir, elmodemonico, issoria, Kaczor, Klucken, MaciekBDG, miha, Miki., misiek_siersciuch (m_si), MPG, Orencz, pichu., Serengeti
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Weź coś do pisania 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Korytarze metalowych odłamków profilowych poskręcanych nienaturalnie w agonii i tworzących razem szyny wiły się w upiornym tańcu po skażonej znakami stopniowej destrukcji ziemi. Rdza, niepokojąca i nieunikniona jak bluszcz, oplatała coraz większe połacie obszaru; podobnie jak szyny, nauczyła ona się skręcać, nadawać maszynerii kierunek, a nawet wyprowadzać nieostrożnych podróżnych w rozwidlenia, skąd jedyna droga ucieczki prowadziła przez niehartowane, osuwające się pod naciskiem kół pojazdu elementy. Sieć, jaka rozkwitła na ziemi wokół wieży ciśnień zdawała się tętnić życiem niczym biologiczny organizm. Budziła ona niepokój, potęgowany przeczuciem nieustannego mijania wieży ciśnień na linii kolejowej, niezależnie od tego, jaką drogę się postanowiło obrać do pokonania dystansu.

Zewnętrzna powłoka szkarłatnej cegły ułożonej ciasno na wysokich ścianach wieży ciśnień jedynie na pozór tworzyła jednolitą całość w znaczeniu wizualnym. Wystarczyło jedno bardziej wnikliwe spojrzenie, a oczom ujawniał się niemal natychmiast sposób dyskretnej segregacji kolejnych poziomów poprzez ustawione idealnie w linii prostej okna wieży na piętrze pierwszym i drugim oraz drzwi na parterze wieży. Konsekwencja nosi znamiona wspólnego dla wszystkich trzech miejsc dojścia światła do łuku ułożonego z białych kamieni i umieszczonego tuż nad linią okien, jak i jedynych drzwi.

Lekkim pchnięciem zmurszałego drewna oraz objęciem mosiężnej klamki drżącymi palcami dłoni, przestajesz być częścią świata, w którym przyszedłeś na świat w ludzkim wcieleniu. Wiesz o tym doskonale, każdy cal Twojego ciała, upojonego zapachem bluszczu i rdzy nawołuje Cię, byś zwolnił uścisk i odszedł, ale żądza poznania tak często ostatecznie góruje…

I wtedy, u drzwi, dokładnie po drugiej stronie pojawia się ONA, wysoka i wysmukła z wyrazistym spojrzeniem podobnym łani z pobliskiej leśnej gęstwiny. Delikatne rysy budzą zachwyt, a jej ciało jest w doskonałym kolorycie i kształcie prawie porcelanowe.
Czarna suknia z ciasno zawiązanym gorsetem zakrywa dolne partie jej ciała, odsłaniając łydki jedynie przy pełnych gracji krokach u Twojego boku. Zawsze przedstawia się jako Księżna i rusza przodem, sunąc swoim długim trenem przez półmrok, zlewając się z nim intensywną barwą sukni. W miarę, jak się porusza przed siebie, wokół niej zapalają się następujące po sobie światła oświetlając rozstawione po całym parterze wysokie lustra, których zebrano tyle, by pomieścić w nich oddział niemieckich żołnierzy walczących w bitwie pod Verdun. W pierwszych rzędach, pod czarnym materiałem stoją za szkłem pogrążeni we śnie generałowie, w drugich i trzecich oficerowie wyższych rang. Niskich podoficerów, szeregowych czy chorążych nie ma tu wcale. Ilekroć gość Księżnej podchodzi do któregoś z luster, zostaje ono rozświetlone tak, by można dojrzeć pergaminową, martwą twarz i perfekcyjnie zachowany mundur wojskowy. Czasem, bywa tak, że żołnierze otwierają oczy, a z ust wydobywa im się niemy krzyk, bądź szeptane historie wszystkich okrucieństw, jakich się dopuścili. Zanim zmrozi Ci się w żyłach krew z przerażenia, Księżna odejdzie i pozostawi Cię samotnie wśród żołnierzy i luster. Wówczas, zgasną światła a Tobie dana będzie ścieżka poprzez garnizon umarłych, gdzie jedynie zapamiętane historie i krzyki pozwolą Ci odnaleźć drogę na kolejne piętro.

Schody, zawiłe i okryte kożuchem gęstej rdzy zdają się posiadać zawiłe rozwidlenia podobnie jak tory linii kolejowej na zewnątrz wieży ciśnień. U dołu, wciąż w uszach rozbrzmiewają wrzaski pokutujących, bądź też może pozostawionych w letargu własnych myśli żołnierzy. Im wyżej jednak stąpasz, krzyk cichnie, by zaniknąć w końcu już na stałe. Znów zjawia się Księżna, tym razem w rubinowej sukni baletowej z francuskiej sztuki. Zwiewna, radosna, z błyskiem w jasnych oczach zdaje się być zupełnie inną osobą niż dostojna lecz ponura przewodniczka, która ukazała Ci rzędy luster. Zachowanie Księżnej, podobnie jak i sceneria pierwszego piętra pozostaje izolowanym światem, w którym uświadamiasz sobie, że kobieta wcale Cię nie pamięta i nie wie zupełnie nic o martwych ciałach zatopionych w lustrach. Zamiast prowadzić z Tobą rozmowę, podsuwa Ci drobną dłoń i zwiewnie jak mgła, prowadzi na samą scenę opery, gdzie subtelnie, rozpoczyna swój taniec baletnicy. Wystarczy jej Twoja obecność, jedynie zaszczyć ją czujnym spojrzeniem, kołysz swoje ciało w jej własny rytm i nie odwracaj wzroku, jeśli pragniesz przeżyć.
W pewnym momencie, piękna Księżna zatrzymuje się tuż za Tobą, szepcząc do ucha ze słodyczą: Zatańcz dla mnie…
Ledwie wymówi swoje słowa, otrząśnij się z jej uroku, gdyż w jednej chwili przemieni się w czarnego, posępnego demona, jakim pozostawała na parterze. Powtórzy swoje słowa jeszcze jeden, jedyny raz i rozpocznie się muzyka w tle, francuski balet, lecz tańczyć będziesz tym razem… Ty. Każda omyłka w powieleniu kroku Księżnej, powoduje spadanie luster z parteru na pierwsze piętro, gdzie z łoskotem i wbrew prawom fizyki, lustra z umarłymi żołnierzami tną posadzkę na wylot. Lustra, pozostają roztrzaskane, jedynie odłamki ranią Twoje nagie stopy, podczas gdy zanurzona dotąd postać, stanie tuż za Tobą, z nadzieją w martwych oczach podpowiadając Ci, gdzie powinieneś ułożyć stopę. Pamiętać musisz, że żołnierze słyszeli dokładnie każdy odgłos kroków Księżnej na wyższym piętrze, przez co każdy z nich, ustawionych w rzędach utrwalił choć jedną sekwencję.

Czarna Księżna, przemieni się znów w rubinową baletnicę, jeśli zdołasz uwolnić tylu żołnierzy, ilu pozwoli Ci ukończyć taniec; gdy zaś, nie ocalisz ani jednego z lustrzanych oficerów, pozostanie ona w postaci demonicznej. Obie twarze tajemniczej Księżnej, czarna i rubinowa otwierają wejście na sam szczyt wieży ciśnień, skąd dobywa trwające nieustannie, uporczywe opadanie kropel kryształowych i czystych jak woda wydobywana ze źródła. Ilekroć jednak choć jedna z kropel opada na Twoją twarz, poczuć możesz ciężką miedź, słony smak łez oraz krew.

Na samym końcu krętych, znów niczym szyny wokół samej wieży, drewnianych schodów dostrzec można kolejne, ostatnie już drzwi, które zawsze pozostają uchylone na tyle, by można było dojrzeć łunę światła z pokoju, ale nic poza tym. Sufit, zdobiony klasycznymi freskami otacza dębowe, potężne biurko oraz wielki stół wraz z globusem ustawionym na lakierowanej posadzce. Nad wygodnym, obitym skórą fotelem dumnie wiją się na ścianie pręty szyn kolejowych gniotące płótno z czarnym orłem gotowym do ataku, a w samym fotelu siedzi ON…

Zimne, błękitne oczy oceniają każdego, kto odważy się przejść przez próg, a wąskie usta pozostają wykrzywione w lekkim, nieco drwiącym uśmiechu tylko jednego kącika ust. Jasne włosy przycięte są krótko na oficerską modłę, a twarz mężczyzny pokryta jest zmarszczkami wokół oczu lecz jest to jedyne, co zdradzić może w nim znużenie oraz wiek, ponieważ nawet twarz pozostaje u niego gładko wygolona. Pogrążenie w zamyśleniu oraz dopasowany, ciemnozielony mundur wysokiej rangi oficera prowokuje skojarzenie z zaklętymi za szkłem niemieckimi żołnierzami i dokładnie w chwili, gdy zaczynasz rozmyślać nad jego tożsamością, wykonuje ruch. Podniesiona, zgięta w ramieniu ręka, którą sięga po jedno z cygar naznaczona jest czerwoną opaską, podczas gdy mankiety munduru oficerskiego zdobi czarny krzyż Rzeszy w srebrnej obwolucie konturów. Dym, gęsty i duszący dostaje się do Twoich płuc, gdy mężczyzna zaciąga się cygarem i wydycha raptownie powietrze w eter. Pomieszczenie, pachnie słodko opium i nie wiadomo już, gdzie jawa łączy się w tańcu ze snem, kiedy wysoki, niespełna dwumetrowy oficer wstaje a tym, co przyciąga uwagę stają się złociste skrzydła wyrastające z jego szerokich, wyrzeźbionych pleców. Długie lotki najdłuższych piór, sunęły po drewnianych deskach jak tren Księżnej z niższych pięter, która pojawiła się ponownie, stając tuż za mężczyzną w mundurze generała pułkownika Rzeszy. Z łagodnością, Księżna pozwoliła swoim długim włosom spłynąć po ramieniu żołnierza, przymykając oczy, które przybrały odcień czujnej czerwieni jak u drapieżnika, który gotów jest bronić swojego pana. Męska dłoń, dotknęła czarnych włosów, z ust wyrwało się ciężkie westchnienie, kiedy odezwał się w końcu, niskim i pełnym opanowania głosem:

- To już, właśnie dziś? Nie próżnowałem, rozejrzyj się. Każda z dusz, jakie dane było Ci zobaczyć na naszych… cóż, powiedzmy, że włościach, została przeze mnie zebrana i umieszczona w jednym tym miejscu. Bitwy wielu z nich, dopiero się rozegrają, ale o odkupienie jakie im możliwe, że przysługuje zadbałem już teraz. Podobnie zresztą, jak i Ty, dbasz o moje…Skąd pewność, że nie zajmiesz naszego miejsca? To mi pachnie ironią tego oto dnia powszedniego!

Gromki śmiech, wypełnił pokój, a zimne oczy nieco się przymrużyły, kiedy Anioł wyswobodził palce z włosów Księżnej, by zrobić jej miejsce na swoich kolanach. Czarne, wojskowe buty stuknęły, kiedy mężczyzna zaakcentował kolejną wypowiedź, wciąż opanowany w swojej charyzmatycznej, chłodnej manierze na pograniczu sarkazmu.

- To ja, najbardziej miłujący pokój i ukojenie w cierpieniu ludzkim, współczujący i przejmujący na siebie ból, lęk, zbrodnie a z nimi nienawiść i krew. Kim się stałem? Zabrali mi wszystko, moją Klarę, tożsamość, wolność aż w końcu, nauczyłem się czerpać z esencji ludzkich marzeń życie, stworzyłem namiastkę własnego świata, a na końcu…

Niebieskie tęczówki, odnalazły znów Księżną, palce mężczyzny odgarnęły zza ucha długie, proste kosmyki włosów i ledwo słyszalnie, mruknął:

- Klarę. Nie tę prawdziwą, rzeczywistą ale moją własną. Nadaj mi imię, nadaj także imię jej i pozwól mi na to, czego jedynego mogę chcieć: spokój, święty spokój...

Autor tekstu: Nikoleta Kosman

Jeżeli zechcesz uwolnić tego anioła, to prócz nadania imienia jemu, musisz nadać również imię Księżnej.

 


ZANIM WYRUSZYSZ NA TRASĘ KONIECZNIE PRZECZYTAJ OPIS GEOŚCIEŻKI !!!

 

Skrzynka

Aby otrzymać informacje o miejscu ukrycia wszystkich skrzynek z projektu, musisz mi odpowiedzieć na pytanie: Ilu aniołów mieści się na ostrzu szpilki?

Udaj się pod wskazane współrzędne, tam szukaj.
Nie wyciągaj obluzowanych i ruchomych cegieł z wieży.

Z lampy stojącej po wschodniej stronie wieży, spisz cyfrę zamalowaną na zielono na poniższym zdjęciu. Potrzebna Ci będzie
do zlokalizowania miejsca ukrycia skrzynki Sine Nomine.


Zachowaj ostrożność przy podejmowaniu, upewnij się, że nikt cię nie widzi.

Zasady reaktywacji Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków.
Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Spoiler