Lokomotywa
Julian Tuwim
...
Wagony do niej podoczepiali
Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
I pełno ludzi w każdym wagonie,
A w jednym krowy, a w drugim konie,
A w trzecim siedzą same grubasy,
Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy,
A czwarty wagon pełen bananów,
A w piątym stoi sześć fortepianów,
W szóstym armata - o! jaka wielka!
Pod każdym kołem żelazna belka!
W siódmym dębowe stoły i szafy,
W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy,
W dziewiątym - same tuczone świnie,
W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie,
A tych wagonów jest ze czterdzieści,
Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
I każdy nie wiem jak się wytężał,
To nie udźwigną, taki to ciężar.
...
Cały wierszyk można przeczytać tutaj.
Okolice ulicy Juliana Tuwima (chyba jedynej w Poznaniu) zostały już zaprezentowane przez jeden z projektów, stąd lokalizacja w zupełnie innym miejscu - fort Winiary. Do znalezienia skrzynki nie potrzeba tysiąca atletów, ani jeść tysiąca kotletów. Z wytężaniem też nie powinno być problemów. Choć do skrzynki lokomotywą się dojechać nie da (no chyba, że nieznanymi podziemnymi tunelami), w okolice można przybyć czołgiem albo wojennym samolotem :)
Uprzejmie proszę o powolne i delikatne podejmowanie i odkładanie w taki sposób, aby nie było nic widać, nawet pomarańczowego.
Miłej zabawy!
edit 16.11.15: wymiana sprzęgów,odnowa wagonów, zmiana lokalizacji dworca i peronu.