Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Skowronek - OP8AFT
Właściciel: Sowa7
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 244 m n.p.m.
 Województwo: Polska > małopolskie
Typ skrzynki: Multicache
Wielkość: Mała
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 04-07-2015
Data utworzenia: 04-07-2015
Data opublikowania: 04-07-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 01-09-2023
12x znaleziona
4x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 1 obserwatorów
99 odwiedzających
8 x oceniona
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Zapraszam na "krótki" spacer poza granice Wieliczki

 

Historia miejsca-

 

Założycielem Alwerni był Krzysztof z Korytna Koryciński, herbu Topór, kasztelan wojnicki, właściciel Poręby Żegoty. Pielgrzymując do Włoch, zwiedzał tam różne miejsca święte, a między innymi był w Asyżu, skąd udał się do pustelni włoskiej, zwanej Alverno nad rzeką Arno w Toskanii. Przypatrując się tej pustelni franciszkańskiej i jej górzystej okolicy, Koryciński zauważył, że okolica ta przypomina krajobrazem jego dobra. Wróciwszy do Poręby w 1616 roku podarował bernardynom zalesioną górę Podskale w zachodniej części wsi Poręba Żegoty. Na tym wzgórzu Koryciński postanowił ufundować klasztor i kościół, wzorowany na włoskiej pustelni. W realizacji projektu pomagali Piotr z Poznania zwany Poznańskim oraz Krzysztof Scipio del Campo. Jeszcze w tym samym roku stanął drewniany klasztor i kaplica. W dziewięć lat później zbudowano murowaną zakrystię, a 3 lutego 1627 spisano akt erekcyjny. Następnie powstał drewniany kościół pw. Stygmatów św. Franciszka, który miał dwa boczne ołtarze i istniał do 1661. Murowany klasztor rozpoczęto budować w 1625, a w pięć lat później murowany kościół wybudowany staraniem syna założyciela Alwerni, Jana Stanisława Korycińskiego. Poświęcenie kościoła przez biskupa krakowskiego Andrzeja Trzebickiego nastąpiło dopiero w 1660, a 16 maja 1667 świątynię konsekrowano.

Klasztor w Alwerni posiada cenne zabytki, najcenniejszym jest cudami słynący obraz Ecce Homo. Umieszczono go w kościele w 1686. W latach 1703-1708 dobudowano dla obrazu specjalną kaplicę.

Historia obrazu jest opisana przez Stanisława Polaczka w Monografii Powiatu Chrzanowskiego:

 
Quote-alpha.png
Obraz ten był niegdyś w skarbcu w Konstantynopolu, skąd dostał się na dwór cesarza niemieckiego Ferdynanda II (1619-1637), który się często przed tym obrazem modlił. W jednej z ciężkich przepraw wojennych zanosił pobożny monarcha gorące modły o zwycięstwo, a gdy wstał od modlitwy, usłyszał słowa: «Ferdynandzie, ja ciebie nie opuszczę». Po śmierci Ferdynanda obraz ten przeszedł w posiadanie kapelana nadwornego, który darował go radcywęgierskiemu Holló, a ten ofiarował go swojemu przyjacielowi księdzu Michlajskiemu z Lubowli na Spiszu. Ks. Michlajski, poczuwając się do wdzięczności oo. bernardynom w Alwerni, którzy jego ojca w chorobie pielęgnowali, a nawet w grobach swoich pochowali, darował ten obraz klasztorowi, dokąd go w dniu 2 sierpnia 1686 w uroczystej procesyi wprowadzono.

Po wygaśnięciu rodziny Korycińskich Alwernia przeszła wraz z obszarem dworskim – Porębą Żegoty – w dziedzictwo Schwarzenbergów-Czernych, a od nich nabyli te dobra w XVIII wieku Szembekowie. Byli oni właścicielami tych dóbr do początku XX wieku.

Poniżej klasztoru rozwinęła się później osada, która w 1776 na mocy przywileju króla Stanisław August Poniatowski na prośbę swego szambelana Aleksandra Szembeka, ówczesnego dziedzica tych dóbr, uzyskała prawo do organizowania targu. Przywilej ten opiewał na 12 jarmarków rocznie pod warunkiem, iż w trzymilowym promieniu nie mogą się odbywać inne jarmarki z wyjątkiem tych miejscowości, które już posiadały podobny przywilej. Targi te początkowo odbywały się w pierwszy czwartek miesiąca, później organizowane były w każdą trzecią środę. W 1796 Alwernia była wzmiankowana jako niewielki ośrodek kupiecko-administracyjny.

Odpusty w pierwszą niedzielę oktawy Bożego Ciała (tzw. Strzelanka) stały się znane w okolicy, jak również w innych częściach Polski rozbiorowej.

Cytat z monografii Polaczka:

 
Quote-alpha.png
Najliczniejszy odpust bywa w Alwerni w niedzielę wśród oktawy Bożego Ciała. W dniu tym wyrusza procesya z kościoła do lasu, gdzie znajdują się cztery kapliczki, poświęcone czterem Ewanielistom, przy których bywają śpiewane 4 ewanielie. W procesyi biorą udział mieszkańcy okolicznych parafii z obrazami i chorągwiami oraz pątnicy ze Ślązka i Królestwa Polskiego. Przy sprzyjającej pogodzie gromadzi się tutaj w tym dniu do 10 000 wiernych. Ze względu, że od soboty wieczora aż do ukończenia uroczystości odzywają się z góry Alwerni salwy moździerzowe, lud nazwał tę niedzielę strzelaną.

Monografia ta przedstawia również profil zawodowy i społeczny Alwerni od XVIII do XX wieku:

 
Quote-alpha.png
W r. 1795 w Alwerni były 33 domy, 44 rodziny chrześcijańskie i 4 żydowskie z 208 mieszkańcami; między nimi było 183 rzymsko-katolików i 25 żydów. Nie dysponujemy dokładnymi informacjami na temat początków osadnictwa żydowskiego w Alwerni. Pierwsze informacje pochodzą dopiero z końca XVIII wieku. Pojawienia się grupy osadników żydowskich było zapewne związane z przywilejem organizowania jarmarków, który w 1776 lub 1778 r. nadał osadzie Stanisław August Poniatowski. Co do stanu i zarobkowania dzieliła się wówczas tutejsza ludność na 10 księży, 1 szlachcica, 8 rzemieślników, 1 rolnika, 33 chałupników, 40 innych zarobników i 114 kobiet i dzieci. W r. 1809 było tu domów 48, mieszkańców 278, w r. 1870 domów 79 mieszkańców 524, między nimi 49 Żydów, w r. 1880 domów 75, mieszkańców 559, między nimi 70 Żydów, a wreszcie w r. 1910 domów 69, mieszkańców 504, między nimi 74 Żydów. Niemal wszyscy mieszkańcy tutejsi utrzymują się z rzemiosła. W r. 1869 było tu 7 rzeźnikow, 6 piekarzy, 3 kramarzy, z tych 2 Żydów, 2 szynkarzy, 3 rymarzy, 15 garncarzy, 2 tkaczy, 9 kowalów, 3 krawców, 3 szewców, 3 stolarzy i 1 kołodziej.

W 1899 roku otwarto linie kolejową z Trzebini do Wadowic, zamkniętą w 2002 roku.

W 1941 Niemcy wysiedlili bernardynów z klasztoru, urządzając w nim więzienie i Feldgericht. Zakonnicy wrócili do Alwerni dopiero po II wojnie światowej.

Prawa miejskie od 1993 r., jednak już od 1845 Alwernia posługiwała się pieczęcią miejską, kształtu owalnego, wielkości dzisiejszej monety, na której przedstawiony był kościół z wysoką wieżą i z dwiema sosnami po bokach oraz z napisem w otoku "Kolonia Alwernia" i z datą 1845. W 1903 władze austriackie zapisały Alwernię w rejestrze miast.

Po wojnie Alwernia została uznana za miejscowość uzdrowiskową.

Na przełomie lat 1923/1924 uruchomiono w Alwerni prywatną fabrykę chemiczną. Po II wojnie światowej fabryka przejęta została przez Skarb Państwa. Ostateczne brzmienie nazwy pochodzi z roku 1978: Zakłady Chemiczne "Alwernia", a po restrukturyzacji i inwestycjach w linię produkcyjną zakład został skreślony z listy największych trucicieli w Polsce. Pod koniec lat 70 XX w. powstało w Alwerni osiedle bloków mieszkaniowych – os. Chemików, początkowo dla pracowników owych zakładów.

W 2004 w mieście kręcone były zdjęcia do filmu Alwernia w reżyserii Konrada Szołajskiego. Inspiracją do nakręcenia dokumentu stała się twórczość teatralna Andrzeja Grabowskiego i Mikołaja Grabowskiego.

W nocy z 6 na 7 marca 2011 r. w zespole klasztornym oo. Bernardynów wybuchł pożar, który całkowicie strawił dach nad domem mieszkalnym zakonników i w znacznej części nad kościołem. Spłonęła mniejsza wieża. Dzięki interwencji strażaków ogień nie przedostał się do wnętrza świątyni.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.