Skrzynkę założyłam głównie z myślą o rodzinnym spacerze, czy to zimą, czy to latem. :)
Może najpierw coś o Ptasim Raju:
Rezerwat Ptasi Raj jest rezerwatem przyrody na Wyspie Sobieszewskiej. Obejmuje w swoich granicach dwa jeziora: jezioro Ptasi Raj, oraz jezioro Karaś. Rezerwat został założony w 1959 roku. Głównym celem ochrony jest zachowanie kompleksu przybrzeżnych jezior, bagien i wydm, jako miejsca odpoczynku ptaków przelotnych.
W rezerwacie występuje ponad 320 gatunków roślin. Na liście występujących tu ptaków znajduje się ponad 200 gatunków, z czego 45 tu gniazduje. Do najciekawszych gatunków lęgowych należą: rybitwa białoczelna, sieweczka obrożna, sieweczka rzeczna, bąk, kropiatka, zielonka, wąsatka i podróżniczek. Sporadycznie gniazduje tu ohar, edredon i ostrygojad. W okresie pozalęgowym najwięcej ptaków przebywa na otwartym lustrze wody. Są wśród nich stada kaczek, gęsi (do 20.000 osobników!!!), łabędzi, łysek i mew. Na terenie rezerwatu można (rzadko) spotkać foki.
Teraz coś o skrzynce :)
Skrzynka znajduje się nad jeziorem Karaś, a konkretnie po prawej stronie tarasu widokowego, który znajduje się na trasie ścieżki dydaktycznej. Na mapce, na której zaznaczona jest cała ścieżka dydaktyczna, wraz z punktami edukacyjnymi taras widokowy zaznaczony jest pomiędzy punktem 3 a 4.
Jest to świetne miejsce na spacer z dziećmi, można tam dostać się również rowerem. Stamtąd niedaleko jest do plaży, a teraz już coraz cieplej - można od razu iść się opalać.
Skrzynkę należy szukać w ziemi, obok jednej z nóg, po prawej stronie ambony - patrząc na nią.
w okolice skrzynki można dojechać samochodem, a niedaleko wejścia do lasu jest parking. Można tam się dostać również autobusem, jadącym z Gdańska Głównego. Z dojazdem rowerem nie ma najmniejszych problemów - można podjechać pod samą skrzynkę, ale momentami na gałęzie trzeba uważać :)
Dla amatorów fotografii - w godzinach wczesnoporannych, warto przejść się na którąś z ambon, z teleobiektywem (a czasem nawet i pięćdziesiątka wystarczy), ponieważ ptaków wtedy jest naprawdę dużo, i wychodzą naprawdę ładne zdjęcia :)
Przy niezbyt wysokim stanie wody można przejść się również kamienną, XIX - wieczną groblą (ostatnio jednak trochę odnowioną) - naprawdę przyjemny spacer :)
Współrzędne mocno przybliżone - prawidłowe wpiszę, jak GPS będzie :)
A, i jeszcze jedno - ołówek i temperówka nie są przeznaczone do wymiany ;)
Powodzenia!
Co do pustej dziury - nie jest to dziura po keszu. Kesz jak był, tak jest zakopany w tym samym miejscu.
Mała podpowiedź: wystarczy tylko spróbować wbić kijek lub łopatkę i czuć, że tam jest kesz (ok 2 cm pod ziemią)