Tutaj moje sosnowieckie serduszko zabiło mocniej. Nawet nie spodziewałem się, że trafię dziś na ujście najbardziej znanej (dla mnie) granicznej rzeki do Wisły :)
A jednak trafiłem i nie żałuję. To miejsce może nie robi żadnego wielkiego efektu WOW!, ale mi się i tak podobało.
* * * * *
Kesz: Blisko Wisły ale bez przesady. Tak z 3, może 4 metry od brzegu.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.