W 1878 r. Leon Allart nabył od Augusta Kroeniga 20 morgów ziemi, wchodzącej wcześniej w skład obrębu leśnego Retkinia. Znajdowała się tam niewielka osada Kąty, od której wzięła nazwę ulica biegnąca w jej kierunku (ul. Kątna, obecnie ul. Wróblewskiego).
Na tym terenie zbudowano nowoczesną przędzalnię wełny czesankowej. Profil produkcji pozostawał niezmienny i obejmował przędzenie i farbowanie wełny czesankowej. Systematycznie rosło zatrudnienie: w 1881 r. pracowało „u Allarta” 200 robotników, w 1892 r. – 700, a w 1896 r. ponad 1000.
O fabryce przy ul. Kątnej mawiano: „u starych Francuzów”. W latach I wojny światowej przedsiębiorstwo uniknęło zniszczenia, zarząd nad nim przejęli Niemcy. W odrodzonej Polsce fabryka wznowiła produkcję jako francuska spółka akcyjna.
Okres II wojny światowej fabryka przetrwała pod komisarycznym zarządem władz okupacyjnych. W 1943 r. zmieniono profil produkcji - wytwarzano sprzęt wojenny, włączono zakład w strukturę firmy BMW. Po wyzwoleniu przedsiębiorstwo upaństwowiono jako Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Gwardii Ludowej „Polmerino”.
Jedyną materialną pozostałością po fabryce „starych Francuzów” jest zbudowana z czerwonej cegły kilkukondygnacyjna wieża pożarowa, niemy pomnik przeszłości wśród pustkowia, przeznaczonego pod budowę osiedla mieszkaniowego „Park Polesie”.
Fragmenty materiału pochodzą z artykułu krzysztofa Woźniaka pod tytułem "Francuskie ślady"
Cache
Aby ułatwić podjęcie skrzynki zmieniłem jej lokalizacje.
Tym razem skrzynki szukać należy w dziurze przy pierwszym podeście.
Przy poszukiwaniach należy zachować najwyższą ostrożność gdyż okolica usiana jest otworami skrywajacymi stare studnie i kanały. A wchodzenie na starą wieżę podejmujecie na własne ryzyko. Miejsce bardzo NIEBEZPIECZNE.