Pierwszy klasztor franciszkanów w Cieszynie istniał w latach 1476–1542 i należał do czeskiej prowincji obserwantów. Zakonnicy, na skutek reformacji, musieli przenieść się do Bytomia. W późniejszym czasie próbę powrotu podjęli włoscy reformaci w latach 1615–1617 i obserwanci (1699–1710).
Obecny klasztor to dawny budynek jezuicki z XVII w., który tworzył całość z przylegającym do niego kościołem Świętego Krzyża. W 1773 r.zakon jezuitów skasowano, a zabudowania przejęło miasto.
Od 1802 roku przez 130 lat mieściła się tam biblioteka i zbiory muzealne byłego jezuity, ks. Leopolda Szersznika.
Po II wojnie światowej budynek wykorzystywano m.in. na mieszkania funkcjonariuszy państwowych. Urząd miasta wystawił budynek do licytacji w 1987 roku. Zakupiony przez osobę świecką pełnił rolę hotelu. Ponownie wystawiony na sprzedaż został zakupiony przez naszą prowincję, a następnie wydzierżawiony apostolatowi „Signum Magnum” z Rybnika, który w 1994 roku otwarł tam hotel „Rafael”.
W 1996 roku zarząd prowincji zdecydował się na likwidację hotelu i utworzenie domu zakonnego wraz z bursą dla młodzieży męskiej szkół średnich, która funkcjonowała przez kilkanaście lat.
19.10.1996 roku ks. bp Tadeusz Rakoczy poświęcił dom, bursę oraz kaplicę domową pod patronatem św. Franciszka z Asyżu. Kanoniczne erygowanie domu zakonnego nastąpiło 18.06.1997 roku.
W wyniku usilnych starań 29.07.2005 roku biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy dał w użytkowanie naszej prowincji przylegający do klasztoru kościół pw. Świętego Krzyża i powierzył duszpasterstwo przy tym kościele oraz dodatkowo prowadzenie duszpasterstwa akademickiego i duszpasterstwa w zakładzie karnym.
Oprócz duszpasterstwa w miejscowym kościele wspólnota zajmuje się duszpasterstwem rekolekcyjno-misyjnym, pomocą duszpasterską okolicznym parafiom, duszpasterstwem Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Cieszynie, Hospicjum im. św. Łukasza, obsługą kaplicy publicznej sióstr boromeuszek, duszpasterstwem sióstr zakonnych, Franciszkańskiego Zakonu Świeckich oraz licznymi kręgami małżeńskimi.
Żeby zdobyć kesze musisz wejść na dziedziniec. Dlatego jest on dostępny tylko w ciągu dnia.
Szukaj schodów. Proszę uważać przy podejmowanie i podczas odkładania. Bardzo łatwo można go wcisnąć zbyt głęboko.