Skoro to czytasz to jednak nie jest Ci wszystko jedno, więc posłuchaj dalej.
Ganz stoi w stoczni rzecznej, której historia jest całkiem burzliwa (o tym poniżej) - miejmy nadzieję, nie stanowi jeszcze zamkniętego rozdziału. I nie podzieli losu Portu Miejskiego, który kupiła firma drobiarska (wszak kaczki to ptactwo pływające), ale bynajmniej nie to po, aby w basenach portowych zrobić kaczy staw. Teraz każdy biznes idzie w developerkę (i nie chodzi o programistów). Ale ad rem.
Początek stoczni to lata dziewięćdziesiąte XIX wieku. Impulsem do powstania całej infrastruktury stoczniowej nad brzegiem Odry były trzy warsztaty szkutnicze, które w dobie rozwoju przemysłowego przełomu wieków przekształciły się z czasem w niewielkie stocznie. Pierwszą była stocznia Śląskiego Towarzystwa Żeglugi Parowej (niem. Schlesische Dampfer Compagnie), inna należała do Bertholda Friege. Obie zostały rozbudowane w latach 20 i 30 ubiegłego wieku. Posiadały już wtedy profesjonalne wyposażenie, w skład którego wchodziły pochylnie, warsztaty i zaplecze.
Po zdobyciu Festung Breslau stocznie zajęły oddziały radzieckie, które opuściły teren dopiero rok później czyli w 1946 roku. Władze polskie przystąpiły wtedy do odbudowy zniszczonych urządzeń i przywracania porządku na zdewastowanym terenie. Wszystkie stocznie zgrupowano pod jednym szyldem i nadano im nazwę "Grupa Stoczni'. Właścicielem zostało Zjednoczenie Przemysłu Kotlarskiego z siedziba w .....Krakowie! W stoczniach prowadzono odbudowę i remonty poniemieckich barek, także tych, które podniesiono z dna Odry. Do 1949 roku a więc przez 3 lata funkcjonowania odbudowano tam 160 jednostek. W 1949 roku "Grupa Stoczni" zmienia nazwę na Przedsiębiorstwo Stocznie Odrzańskie i w tym samym roku zbudowano całkiem nową barkę tzw. "wielką wrocławkę" o nośności 560 ton. W 1950 nastepuje kolejna zmiana nazwy na Zjednoczenie Państwowe Stocznie Rzeczne, łącząc stocznię "Odra" przy ul. Długiej ze stocznią "Zacisze" oraz warsztatami na Osobowicach i stocznią w Urazie.
W 1958 roku zaczęto produkcję barek motorowych BM-500 i do 1969 roku zbudowano ich ponad 160 sztuk. Kadłuby pochodziły z "Odry" , wyposażenie zaś z "Zacisza". Po kolejnej reorganizacji 1 stycznia 1965 roku powstała samodzielna Remontowa Stocznia Rzeczna we Wrocławiu. W jej skład weszły także Bazy Remontowe na Osobowicach, w Nowej Soli i Malczycach. W latach 70 tych ubiegłego stulecia stocznie produkowały także wózki kopalniane oraz podwozia pod kutry desantowe. Zbudowano nową halę i pięć nowych suwnic oraz maszty oświetleniowe. Rok 1995 to powolny koniec działalności stoczni. Oddano ją pod zarząd komisaryczny by w 1996 ogłosić upadłość. Tereny stoczniowe wydzierżawiono róznym podmiotom gospodarczym. Od 2005 r. właścicielem jednej stoczni jest firma Malbo z Wrocławia.
Info za polska-org.pl.
Kesz: to taki przemysłowy quasi-urbex. Kordy początkowe wskazują jedynie bramę wejściową do stoczni. Reszta w Twoich rękach i głowie. Dla bezpieczeństwa dodam, że podjęcie kesza nie wymaga wejścia na teren stoczni. Powodzenia!
Szczegółowa instrukcja podejmowania:
1. Znajdź GANZ-a (widać go na zdjęciu)
2. Przejedź nim do końca
3. Szukaj po lewej stronie w jego zasięgu
4. Wrażenia z podejmowania zanotuj w logbooku
5. Odłóż kesza w to samo miejsce i spływaj :)