Nasz zaprzyjaźniony króliczek Chlapek poznał ostatnio kilku wędkarzy. Jego nowi znajomi ciągle z przejęciem opowiadali o moczeniu kija, więc Chlapek też postanowił spróbować. Udał się nad staw, znalazł długi kij, zamoczył jego koniec w wodzie i czekał. Czekał... czekał... Żadna ryba nie chciała dać się złapać. Już miał zrezygnować, kiedy poczuł, że coś ciągnie zanurzony koniec kija. Energicznie pociągnął i zobaczył coś błyszczącego. To złota rybka! Chlapek ostrożnie chwycił rybkę i usłyszał, jak mówi do niego: "Wypuść mnie, a spełnię Twoje życzenie". Króliczek zastanowił się chwilę i powiedział: "Wiesz, ja już mam wszystko, czego mi trzeba. Ale moi przyjaciele na pewno ucieszyliby się, gdyby gdzieś tu pojawiła się nowa skrytka". "Mówisz - masz" - odparła rybka, machnęła ogonem i wskoczyła do wody. Chlapek rozejrzał się i zobaczył to, o co poprosił. Jeszcze tylko trochę domaskował i poszedł do domu chrupać marchewkę.
UWAGA! Nie wyrażam zgody na reaktywacje bez wcześniejszego kontaktu.