Stasiu uwielbiał wczasy. Można się zabawić i nie trzeba dbać o KORYTO. Do tego w stołówce są piękne widoki z OSTATNIEGO piętra, po prostu raj! Dopóki kucharka nie odkryje, że palisz pod stołem. Stasiu wprawdzie dostał za to ścierą solidnie po lędźwiach, tak, że wydębiony papieros poszybował piętro niżej, ale jeden sus i dokończył dymka za oknem, kryjąc się przed wściekłym wzrokiem kucharki. I odkrył schowek na papieroski.
Skrzynka: pojemnik PET
Proszę nie spoilerować w logach.
Teren na którym znajduje się kesz jest urbexem (opuszczoną ruiną pofabryczną - gruzy, dziury w posadzce,
brak barierek, nasiąknięty wilgocią beton), dlatego skrzynka oznaczona jako niebezpieczna i jest adresowana
do osób umiejących trzeźwo oceniać swoje możliwości. Po terenie poruszasz się na własne ryzyko.
Teren fabryki celulozy słomowej polecamy zwiedzać w dwie lub więcej osób!