Na wspomniany dab trafilem zupelnie przypadkowo (nie wiedzialem ze w okolicy mam taki piekny i stary okaz) przy okazji zakladania #kesza na niedziele . Kilkanascie metrow obok wspomnianego debu znajduje sie krzyz ktory mialem nazwac Krzyzem Szczescia. Dlaczego?
Pod koniec II Wojny Swiatowej, w lutym 1945 roku, wielu mieszkańców Sławięcic i okolicy, głównie mężczyzn, rolników, którzy nie byli żołnierzami, wywieziono podstępnie na wschód do ówczesnego Związku Radzieckiego. Wielu do domu nie wróciło. W dalekim Dniepropietrowsku, po całodziennej pracy w fabryce amunicji, internowani w barakach obozowych odmawiali modlitwy różańcowe. W czasie modlitw obiecali Panu Bogu, że jeżeli szczęśliwie wrócą do Sławięcic, właśnie tutaj, na początku polnej drogi, postawią krzyż.
Glosni tabliczka umieszczona obok krzyza. Ci którzy przeżyli dotrzymali obietnicy..
Dab byl swiadkiem wyjazdu i powrotu tych ludzi, zatem kesz znajduje sie w bezposrednim sasiedztwie tego historycznego pomnika przyrody.