Wielka śródleśna polana ,a na niej samotne schody. Kiedyś za nimi był dom, dzisiaj jest już tylko pusta przestrzeń. Po maleńkiej kolonii Krzemienne zostało niewiele. Jeden dom który należy do księży werbistów. Owe schody, dwie lub trzy podmurówki ukryte w zarastających je chaszczach. Między tym kilka drzew owocowych, które mimo tego, że ci co je sadzili odeszli już dawno, dalej rodzą owoce. Kiedy się jednak uważnie rozejrzymy i przejdziemy się kawałek dalej robi się jeszcze ciekawiej. Drzewa tutaj są niezwykłe. pokręcone ,rozdwojone . Takie same same są np w miejscu mocy w Białowieży. Tyle ,że tutaj jest ich o wiele więcej! Te miejsce ma w sobie prawdziwą magię.