Koszalińskie Wierzchołki to magiczne wrota...
komu dziś przyjdzie je znaleźć ochota?
Kto temu wyzwaniu godzien podołać?
I przy tym jeszcze złych mocy nie wołać?
Lecz wiedz to zawczasu mój przyjacielu
- takich jak Ty zapewne wielu
wkroczy zawczasu na ścieżkę podróży,
lecz nie każdemu to sukces wróży.
Więc policz i przemyśl, zaplanuj ładnie...
a finał szybciutko w Twe ręce wpadnie!
Finał co magię z wierzchołków splecie
bramę miłości tworząc w tym świecie,
bramę co odpór da wszelkim złym mocom,
bramę co chroni i dniem i nocą!
Lecz, żeby spleść wszystko, co spleść należy
Do czterech wierzchołków musisz dziś bieżyć!
Tutaj jest trzeci, co wierzchołkiem wschodnim,
często był kiedyś tematem przewodnim
wśród ludu dawnego, co żył tu przed nami,
co bronił się w granicach przed swymi rywalami.
Lud ten cenił na ten czas najwyższe
- bystrość umysłu, intencje najczystsze.
Byś źródłem tej mocy naznaczony był,
musisz przejść próbę swego umysłu sił.
Wierzchołek ten leży pomiędzy Maszkowem
a miejscowością co się Kłosem zowie,
w załamaniu rzeki Unieść - znanej ze szkolnej półki,
na wysokości niewielkiej, zielonej leśnej szkółki.
W skrytce liczba z literką się mieszczą
- wszystkie zebrane rychły finał obwieszczą!
==
Pamiętaj!
W skrzynce znajduje się literka z liczbą. Jest ona niezbędna do zdobycia skrzynki finałowej.