Skrzynkę tę dedykuję wszystkim którym z różnych powodów nie chce się szukać keszy w głębi lasu. Tutaj jest przedsmak tego co będzie dalej. Czyli tory, las i... pieńkiJeszcze jest łatwo, od kesza "Pzecięcie szlaków" OP8WGY, aż tutaj jest ścieżka, czasem ulica. Prawie całą Czarną Białostocką, trzymając się wąskotorówki można przebyć rowerem. Na samym początku, jak tylko tory wchodzą w las nie jest zbyt miło, dużo śmieci których tu pozbyli się okoliczni mieszkańcy. Dalej jest trochę lepiej, ale to wciąż las miejski i nawet przy skrzynce są ślady troglodytów.
Kesz schowany kilkadziesiąt metrów od nasypu. Proszę wydobywać go od góry. Podpowiedź kodowana i spoilery rozjaśnią sprawę.