Idący na odsiecz oddziałom partyzanckim walczącymi z Niemcami pod Lasowcami oddział " Wira" natknął się na siły nieprzyjaciela ( dwie ciężarówki z żołnierzami) na trakcie Józefów - Zwierzyniec, na północ od leśniczówki Krupiec. Oddział "Wira" nacierający od strony Majdanu Kasztelańskiego związał ogniem Niemców, licząc na pomoc oddziału "Wara" , który także zmierzał pod Lasowice.Walka przeciągała się, a partyzantom zaczęło brakować amunicji. Po około godzinie, torami biegnącymi wzdłuż szosy nadjechał pociąg z kilkoma wagonami, z których w kierunku Polaków posypały się wystrzały.W tej sytuacji Konrad Bartoszewski"Wir" postanowił wycofać się i przejść szosę w okolicy stacji Krasnobród( dziś Józefów Roztoczański). Była to pierwsza tak poważna potyczka partyzantów józefowskich z nieprzyjacielem.Kiedy okazało się, że odsiecz dla oddziału "Podlaskiego"walczącego pod Lasowcami jest spóźniona, "Wir"zaplanował wrócić na miejsce potyczki następnego dnia i zaczekać na Niemców w zasadzce.Na pobojowisku zostały ślady krwi. Po nocnym czuwaniu bez kontaktu z nieprzyjacielem,partyzanci wycofali się pod Józefów, nie ponosząc strat w ludziach. W bitwie uszkodzono dwa samochody niemieckie.
Skrzyneczka - pojemnik szklany- w okolicy ciekawej sosny z pniem w kształcie Y
Rękawiczki będą potrzebne.
Powodzenia.