Zapraszamy do odwiedzenia jednogo z ciekawszych miejsc w Chorzowie. Nie zrażajcie się charakterem miejsca. Naprawdę warto odbyć ten krótki spacer i dokładnie zagłębić się w szczegóły tego niezwykłego kompleksu.
To najstarszy i największy szpital w Chorzowie, ma on charakter pawilonowy i składa się z kilku wolno stojących budynków otoczonych zielenią parkową. Budynki szpitalne, wszystkie murowane z czerwonej cegły pochodzą z lat 1902-1904 chociaż budowa trwała nieprzerwanie w latach 1901-1911. Budynki o cechach secesyjnych,wszystkie wg. projektu berlińskiego architekta Arnolda Hartmanna, do najciekawszych należą między innymi Pawilon I z 1903 najbardziej rozbudowany w układzie dwóch brył o dwóch skrzydłach z blokiem centralnym, najstarszym budynkiem szpitala jest Pawilon V z 1886r. z dobudówką (1916)... Więcej można poczytać TUTAJ
Doktor Wilhelm Wagner, żyjący w latach 1848-1900, był wybitnym lekarzem neurochirurgiem, prekursorem nowoczesnej neurologii i działaczem społecznym. W 1877 roku przyjechał z rodziną do Królewskiej Huty, gdzie objął stanowisko ordynatora oddziału chirurgicznego w Szpitalu Spółki Brackiej, równocześnie rozpoczął pracę w najstarszym szpitalu miejskim – Szpitalu pod wezwaniem św. Jadwigi. Dzięki jego staraniom powstało prywatne gimnazjum żeńskie w Królewskiej Hucie, sanatorium dla górników i hutników w Goczałkowicach-Zdroju oraz szpital-sanatorium dla chorych na płuca w Wodzisławiu. Osiem lat po jego śmieci odsłonięto pomnik upamiętniający tego wielkiego człowieka, który później usunięto w roku 1935.
Pierwotnie szpital należał do Spółki Brackiej z Tarnowskich
Gór a jego pierwszym dyrektorem był wspomniany dr.Wilhelm Wagner... Ale można by się długo rozpisywać, na temat szczegółów architektonicznych szpitalnych zabudowań, czy słynnego doktora Wagnera... a niewielu wie, że miejsce to ma też swoją ciemną kartę historii:
Chorzowski szpital był miejscem kaźni za przyczyną zbrodniczych eksperymentów (dr.) Karla Clauberta ,ordynatora oddziału ginekologicznego który pracował nad metodami masowej sterylizacji kobiet na potrzeby obozu w Oświęcimiu. Na chorzowskich pacjentkach sprawdzał skuteczność swych "badań".