Według mojej subiektywnej opinii najciekawsze są fakty z początków istnienia dóbr w Kuścinie. Są one świadectwem dawnego pogranicza Korony i Litwy. Tereny Puszczy Grodzieńskiej na początku XVIw. stały się miejscem akcji kolonizacyjnej. Okolice Kuźnicy przypadły Michajłowi Zahorowskiemu, ale dopiero jego syn - Wasyl Chreptowicz stworzył majątek Kuścin. Ściągał tu chłopów i Tatarów ze swojego matecznika na Wołyniu. Granicą kolonizacji rodów rusińskich była rzeka Sidra. Stąd i imiona kolejnych właścicieli jak Iwan Wołłowicz czy Filea Pawłowna. W połowie XVIIw. dobra przechodzą w ręce Potockich z Sidry. Tutejsze założenie otrzymało regularną, sześciokwaterową kompozycję. Kwatery oddzielono od siebie szpalerami drzew. Przez lata zmieniała się kompozycja kwater, ich wielkość i przeznaczenie, ale utrzymywano ich liczbę sześciu. Najpoważniejsze zmiany zaszły tu w końcówce XIXw. kiedy dobra zakupił Mikołaj Apietchin (zapewne wojskowy lub urzędnik carski). Wzniesiono wtedy nowe budynki gospodarcze, jedne stawy osuszono, wykopano inne. Powstał naturalistyczny park w którym postawiono nowy dwór. takie inwestycje wymagały pieniędzy, więc zaciągano kredyty. By je spłacić sprzedawano po trochu ziemie majątku dla okolicznych gospodarzy. Okres II wojny światowej to całkowite zniszczenie majątku. Po niej grunty rozparcelowano między miejscowych chłopów. do dzis pozostało jedynie parę starych drzew i fundamenty ukryte gdzieś wśród zarośli.
Więcej do poczytania tutaj a o innych dworach na http://www.testowy.minigo.pl/
Żeby nie było jednak tak nudno, to kesz ukryty niedaleko ciekawej kapliczce. Na głazie narzutowym umieszczono kuty krzyż. Wyryto tez napis ledwo czytelny, ale można pobawić się w badacza i go odcyfrować.