Dodatkowe atrybuty skrzynki |
Gdy miałam 8 czy 10 lat, gdy jeszcze bawiłam się z koleżankami na podwórku, modna była zabawa w "sekrety". GPS nie był co prawda potrzebny, ale zabawa była porównywalnie ekscytująca. Polegała na wykopaniu w ziemi niewielkiego, ale możliwie głębokiego dołka, a następnie układaniu w dołku kompozycji z kwiatów, listków, koralików, wstążeczek i innych "dziewczyńskich" gadżetów. Kompozycję należało przykryć szkiełkiem od butelki czy odtłuczonym od słoika denkiem, a całość zasypać szczelnie ziemią. Potem mówiło się na ucho przyjaciółkom, gdzie należy szukać. Gdy delikatnie odsłoniło się ziemię, ukazywała się mozaika kształtów i kolorów, pięknie kontrastująca z czernią ziemi.
Kwiaty i listki w skrzyni OC długo by nie wytrwały, ale "dziewczyńskie" gadżety nadal świetnie nadają się na skarb. Nie są co prawda zakopane pod szkiełkiem, ale ukryte w miejscu, które może służyć pielęgnowaniu przyjaźni. Spacerowanie po parku, huśtanie się na huśtawkach, przesiadywanie na ławce i zaabsorbowanie rozmową - miejce ukrycia idealnie sprzyja takiej działalności.
W pobliżu także ruiny dawnej gazowni, w których niegdyś również ukryta była skrzynia. Spacer po obwodzie jest tyleż przyjemny, co zabawny.
Skrzynia ukryta w naturalnej twierdzy, u stóp pięciu wież (a w każdej księżniczka, czyhająca na skryte poniżej klejnoty).
Skrzynia niewielka, ale błyszczące skarby jak najbardziej pomieści. Jednocześnie uprasza się, aby podtrzymać "dziewczyński" charakter skrzyni i wkładać do niej jedynie... biżuterię i błyskotkiTaka alternatywa dla żołnierzyków, samochodzików i otwieraczy do piwa.
Edit: skrzynka reaktywowana przy czynnym udziale Cebulki :)