Pod leśniczówka w Brodziakach, przy brodzie na rzece Ratwicy ulokował się pluton dowodzony przez chor. Tadeusza Piotrowskiego"Pazura"(liczący 33 partyzantów), który miał przeprowadzić zasadzkę,a później odskoczyć od nieprzyjaciele. Partyzanci,pochodzący głównie z okolicznych miejscowości Brodziaków,Smólska i Edwardowa, a także Biłgoraja - wobec obawy o krwawy odwet Niemców na ludności Brodziaków i Edwardowa, gdyby doszło do walki niemal w samej wsi Brodziaki, nie zdecydowali się na użycie ognia.Doszło za to do walki wręcz pomiędzy czujką niemiecką a polską, po której chor. "Pazur" wobec groźby okrążenia przez Niemców, zdecydował się wycofać w głąb lasu i zająć pozycje na wzniesieniu( prawdopodobnie na Górze Łączyskowej) i tam ostrzelać Niemców. Nim jednak do tego doszło, goniec od "Corda" przywiózł rozkaz wycofania się do obozu.Było jednak za późno-pluton "Pazura" został odcięty od głównych sił oddziału"Corda", ponieważ Niemcy zajęli"Placówkę", a reszta oddziału ruszyła już w stronę Margoli.Partyzantom "Pazura" groziło okrążenie przez wroga. Dowódca zarządził przegrupowanie do lasu Kołatki, niedaleko wsi Brodziaki i Smólsko, skąd wysłał dwa patrole do pobliskich miejscowości. Patrol skierowany do Smólska Dużego, złożony z dwóch partyzantów - Jana Larwy "Burego" i Franciszka Dziducha "Smiecha"- został ostrzelany przez zamaskowanych na jednym z budynków Niemców. Młodzi partyzanci, chociaż ostrzegani, aby zbadali sytuację wykorzystując ukrycie lasu, wyszli na otwarty teren i zostali zastrzeleni ze stanowiska CKM. Obaj zginęli na łąkach pod Smólskiem Dużym.W tej syuacjipluton "Pazura" udał się w głąb lasu, w rejon spalonej gajówki Starzyzna, a później w okolice tzw. .Łukasikowej Szyi, gdzie partyzanci usłyszeli strzelaninę ze strony Margoli. Stało się jasne,że pluton został nie tylko odcięty od oddziału "Corda", ale także otoczony przez Niemców. Na szczęście, mimo tego że doszło do kontaktu wzrokowego z nieprzyjacielem, partyzantom udało się ukryć niedaleko łąk, przeczekać do nocy. W nocy żołnierze "Pazura"grupkami przedostali się do rodzinnych domów.Opracowanie merytoryczne.:Dominik Róg. Partyzancka mapa. Puszcza Solska. Część I.
Kordy nie wskazują skrzyneczki.
Kesz - szklany pojemnik- za tablica ostrzegawcza, pod drzewem
Nie trzeba kopać. Rękawiczki mogą być potrzebne.
Powodzenia.