Będąc przejazdem zaciekawiła nas niewielka górka na horyzoncie. Na miejscu okazało się, że jest ona pocięta niewielkimi łomikami, z których miejscowa ludność pobierała budulec do swoich gospodarstw, pobliskie dwa inne wzniesienia też noszą ślady eksploatacji kamienia wapiennego. Postanowiłem tu spontanicznie założyć kesza. Dodatkowym atutem są tu widoki, niestety tylko w jednym kierunku.