Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
coza23. Żabi rechot. - OP15B3
Pechowa fontanna na rynku w Legionowie.
Właściciel: coza
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 80 m n.p.m.
 Województwo: Polska > mazowieckie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 18-12-2008
Data utworzenia: 18-12-2008
Data opublikowania: 18-12-2008
Ostatnio zmodyfikowano: 27-04-2013
41x znaleziona
2x nieznaleziona
6 komentarze
watchers 6 obserwatorów
3 odwiedzających
24 x oceniona
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

EDIT: 28.05.2009r. Zmienione miejsce ukrycia.
EDIT 2 : 16.08.2010r. Reaktywacja 2. Współrzędne lekko przesunięte.
EDIT 3 : 01.11.2011. Reaktywacja 3. Miejski czopek w nowym miejscu ukrycia. Większa skrzynka niestety się nie utrzymała.


Fontanna na rynku w Legionowie uruchomiona została 4 lipca 2008 roku i od samego początku pech jej nie opuszczał. W dniu otwarcia zapraszonych gości uraczyć miano pokazem filmu "Słodkiego życia” – w reżyserii  F. Felliniego, ze słynną sceną kąpieli Sylwii w rzymskiej Fontannie di Trevi. Niestety do pokazu nie doszło z powodu awarii projektora. Przybyłych gości przeproszono i zapowiedziano emisję w innym, do dziś bliżej nieokreślonym terminie.

W niedługim czasie od otwarcia, jakiś nietrzeźwy jegomość, pomylił fontannę z szaletem miejskim, załatwiając do niej potrzebę. Sprawcę złapano na gorącym uczynku z narzędziem wykroczenia w ręku ;). Ledwo zapomniano o tym fakcie a już kolejny incydent miał miejsce. Nieznany dowcipniś wlał do fontanny dość mocno pieniący się środek, wprawiając w zdumienie przechodniów i w spore zakłopotanie służby miejskie. Gęsta piana migiem "rozlazła się" po rynku, wzbudzając niemałą sensację. Po jakimś czasie okazało się, że wlana substancja uszkodziła instalację hydrauliczną i konieczne jest spuszczenie wody i kosztowne przeczyszczenie całości. Tego było za wiele. Ponieważ fontanna jest oczkiem w głowie naczelnych władz miasta, ci postanowili działać. Za sprawcą rozesłano list gończy celem ukarania wysoką grzywną. Zwiększono też liczbę patroli policji i straży miejskiej w pobliżu tego miejsca, a przy samej fontannie zainstalowano monitoring. Do dziś sprawca tego dowcipu nie jest znany.

Nic jednak nie przebije ostatniego szczytu braku profesjonalizmu jakim wykazali się włodarze miasta. Pan Prezydent Legionowa, za pieniądze podatników, bez żadnego konkursu i konsultacji społecznych, zlecił wykonanie u artysty amatora figury żaby, która miała być dodatkową ozdobą fontanny oraz symbolem szczęścia, bogactwa i dobrobytu. Jak wiadomo, artysta amator jest tańszy niż artysta nie amator, więc wykonanie prac zostało zlecone temu pierwszemu. Płaza postanowiono odlać w brązie. W początkowym projekcie, żaba miała dumnie leżeć na liściu wewnątrz fontanny i z uśmiechem spoglądać na przechodniów.
Kiedy cały projekt był już bliski ukończenia i już miało dojść do instalacji, nagle okazało się, że ........ żaba w fontannie się nie zmieści. Nie dość że jest za duża, to na dodatek jest zbyt ciężka. Szybką burzą mózgów zdecydowano, że skoro się nie mieści do środka to przecież może stać, a właściwie leżeć obok fontanny. Niestety, zanim nowa propozycja została "klepnięta", zaczęły pojawiać się nowe głosy, wśród których najgłośniejszy był ten, że żaba najzwyczajniej piękna nie jest. Mimo, że jest odlana w brązie, to szlachetne tworzywo nie jest w stanie ukryć dysproporcji w konstrukcji rzeźbiarskiej, drażniących niesymetryczności i niekonsekwencji struktury powierzchni. Żabie ciało wygląda po prostu jak rozdeptane cielsko. Ci co żabę widzieli mówią, że leży na plecach w pozie kurtyzany z obrazów impresjonistów. Wypina brzuch i filuternie zerka na otoczenie. Inni mówią wprost, że jest obsceniczna.
Na forum internetowym zdania też były mocno podzielone:
- To szczyt koszmaru i bezguścia - pisali jedni.
- Rewelacja. Ta żaba wprowadza nas w klimat filmu "Miś". Współczesne realia są równie absurdalne, więc jest to żabcia na skalę naszych możliwości
- pisali drudzy.

Ostatecznie do instalacji nie doszło. Symbol dobrobytu nie pojawił się na rynku i jak na razie skończył w magazynie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, a miasto usilnie szuka mu nowej lokalizacji.

Jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak wygląda fontanna bez obscenicznej żaby, zapraszam na spacer po rynku w Legionowie. Przy tej okazji można spróbować odszukać kesza. A kesz to magnetyczny pojemnik nano. W środku tylko logbook, więc przyda się własny wpisywak.
Uwaga! W dzień jest dość spory ruch w tej części miasta. Naokoło rynku znajdują się sklepy i firmy a na jego środku oblegana jest studnia z wodą oligoceńską. Wieczorami naookoło w zaparkowanych samochodach ściskają się parki. Bądźcie ostrożni i czujni, by nie spalić kesza.

Więcej o fontannie i żabie można poczytać klikajac na poniższe linki. Pod pierwszym można zobaczyć też zdjęcie opisanej żaby:

Żabi rechot w Legionowie

Symbol dostatku nie mieści się w fontannie

Fontanna zadziałała a kino nie

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Fontanna na Rynku.
Studnia.