Jednym z bardziej tajemniczych zabytków Krakowa jest XIV-wieczna, kamienna Latarnia Umarłych. Do 1870 roku znajdowała się ona u wylotu dzisiejszej ulicy Pędzichów na Kleparzu i ostrzegała przechodzących przed znajdującym się tu cmentarzem i szpitalem św. Walentego dla trędowatych. Jednocześnie zachęcała do modlitwy za zmarłych i beznadziejnie chorych. Latarnia ta jest unikatem na skalę europejską i jedynym w Polsce średniowiecznym zabytkiem tego rodzaju . Jej struktura składa się z cokołu, sześciobocznego trzonu z arkadkami oraz ostrosłupowego daszku. Całość o wysokości prawie 4 m. wieńczy zrekonstruowany niedawno krzyż. Godna uwagi jest przemyślna konstrukcja Latarni i sposób instalowania w niej światła: trzon był wydrążony i kaganek lub lampkę - włożone przez niewielki otwór - windowano w górę przy pomocy linki na bloku.
W daszku widniały prześwity (dziś już zamurowane), przez które wydobywało się światło zapalonego kaganka. Dzięki umieszczeniu w wierzchołku Latarni było ono widoczne z każdej strony już z daleka. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że w kościele św. Mikołaja, na dziedzińcu którego stoi obecnie Latarnia, 10 listopada 1910 roku odbył się ślub twórcy krwawej CzeKa, Feliksa Dzierżyńskiego z Zofią Muszkat.
Nie magnetycznego kesza szukaj poza ogrodzonymi terenami. Ukryty jest w sposób nie brudzący. Wisi sobie ukryty przed wzrokiem przechodniów. Ukryj kesza w identyczny sposób w jaki go znalazłeś. Po obserwacji procesu szukania przez znajomych, drobna uwaga; drzewom daj spokój
BYOP czyli zabierz coś do pisania
Dzięki.