Północna część jeziora Garda jest długa i wąska, po obu stronach otoczona majestatycznymi Dolomitami. To właśnie tutaj przebiega granica pomiędzy trzema bogatymi włoskimi regionami: Trydentem, Lombardią i Wenecją Julijską. Przy najdalej wysuniętym na północ fragmencie jeziora Garda, po stronie należącej do Trydentu leży Riva del Garda. Miasteczko szczyci się historycznym centrum, deptakiem i promenadą wzdłuż jeziora. Spacerując po Riva del Garda odczuwamy nie tylko to, że jesteśmy na pograniczu trzech regionów, ale także to, że łączą się tu wpływy trzech krajów: Włoch (co oczywiste), ale także Austrii i Szwajcarii.
Miasteczka Trydentu należą do najbardziej zadbanych w całych Włoszech. Wszystko jest tu uporządkowane, czyste, wszelkie szczegóły architektoniczne i urbanistyczne dopięte do ostatniego detalu. Tutejsza architektura łączy w sobie wpływy włoskie i austriackie, a przy tym typowo "alpejski" wygląd kamienic. Ulice wybrukowane są eleganckim kamieniem, a nie tandetną kostką. Budynki mają podobną wysokość, jednakową dachówkę i drewniane krokwie pod dachem. Sklepowe witryny zachwycają elegancją. Czasem można zapomnieć, że to są Włochy i pomyśleć, że jesteśmy w bogatej Szwajcarii.
Największą atrakcją jest spacer po starym mieście. Zabytkowy kościół, elegancko wybrukowane chodniki (oczywiście zamknięte dla ruchu), butiki, sklepy z pamiątkami i lokalnymi produktami, restauracje i bary. Koniecznie należy przespacerować się głównym deptakiem miasta i odwiedzić najważniejsze place. Nieustannie będziemy widzieć górującą nad miastem Monte Baldo.