Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Zamordowany zabytek - wersja 2.0 - OP8L3B
Właściciel: krogulec
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 123 m n.p.m.
 Województwo: Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 05-03-2017
Data utworzenia: 06-03-2017
Data opublikowania: 06-03-2017
Ostatnio zmodyfikowano: 31-10-2022
72x znaleziona
1x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 2 obserwatorów
162 odwiedzających
45 x oceniona
Oceniona jako: dobra
2 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: ajmdebest, djkamill
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna dla niepełnosprawnych  Dostępna rowerem  Weź coś do pisania 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Zapraszam Was do odwiedzenia ulicy Supińskiego we Wrocławiu, gdzie można zobaczyć pozostałości po wielkim zakładzie - Cukrowni Klecina. Warto tam wybrać się w dzień, żeby zobaczyć jak się prezentuje to co jeszcze zostało i wyobrazić sobie jak wyglądały zabudowania fabryki. Polecam zwrócić uwagę na wieżę z zegarem, który od wielu lat wskazuje tą samą godzinę...

 

Cukrownia Klecina została zbudowana w 1834 roku i z biegiem lat stała się ogromnym przedsiębiorstwem. Cukrownia na poczatku XX wieku przerabiała 1200 ton buraków dziennie. Tylko częściowo zniszczona w czasie II wojny światowej, wznowiła produkcję w roku 1947. W 1989 roku zanotowano rekordową produkcje cukru - ponad 36 tysięcy ton rocznie. Oczywiście po zmianie ustroju, kiedy cukrownię przekształcono w samodzielne przedsiębiorstwo, przestała się opłacać produkcja cukru i w 1994 r. cukrownię zlikwidowano. Budynki przejęła Gmina Wrocław a w 1988 roku pozostałości zostały sprzedane prywatnemu przedsiębiorcy. Miało powstać centrum handlowe, aquapark i Bóg wie co jescze. I co ? Ano afera. Przedsiębiorca sprzedał wszystko innemu podmiotowi - oczywiście z wielomilionowym zyskiem, a w 1999 r. wyburzono, bez zgody konserwatora zabytków (a po co ?) wszystkie budynki łącznie z majestatycznym kominem. Zostały tylko dwa budynki socjalne umiejscowione przy dawnej bramie wjazdowej do zakładu i kotłownia. Reszta terenu do dzisiaj jest niezagospodarowana. W aferę zamieszani byli najważniejsi ludzie z Wrocławia i województwa, ale oczywiście nic się nie stało. Zainteresowanych tym haniebnym epizodem zapraszam do poszperania w necie. Budynek bezpośrednio przy bramie jest zamieszkany, a poza tym jest to teren spacerów dla mieszkańców okolicznych nowych osiedli, więc proszę uważać, żeby nie spalić skrytki. PS Można zwrócić uwagę na tabliczkę informującą o istnieniu w tym miejscu w latach wojny obozu pracy przymusowej dla Polaków.
 
Po kilkukrotnych reaktywacjach poprzedniego kesza i w końcu po jego archiwizacji, nadszedł czas na kolejną próbę. Może teraz dłużej się utrzyma. Kesz to mikrus - zawiera tylko logbook. Proszę o ostrożne podejmowanie.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.