Ścieżka rowerowa Kalisz-Szałe zwana także Bursztynowym Szlakiem Rowerowym tak właściwie to droga techniczna do obsługi wału przeciwpowodziowego. Wał wraz z drogą powstały w latach 2003-2004 w wyniku prac regulacyjnych rzeki Prosny na odcinku od mostu Teatralnego aż do mostu kolejowego. Ścieżka rozpoczyna się na końcu ul. Sportowej przy Parku Sportowym a kończy przy Zaporze Jeziora Pokrzywnickiego. Przebiega Wałem Jana Matejki, pod Trasą Bursztynową, dawną ul. Zimną z wylotem ul. Rajskowskiej i dalej byłymi ścieżkami i drogami polnymi bardzo lubianymi przez młodzież szkół średnich będącymi już obecnie emerytami, ul. Wiankową ,pod mostem kolejowym z dawną wyspą tzw.”kolejówką” też lubiana przez młodzież a następnie równolegle do torowiska przez ul. Wypoczynkową aż do ul. Lubelskiej skąd już kilkadziesiąt metrów do zapory. Na obecną chwilę zlokalizowane są przy niej: Kaliski Park Wodny, Rajska Polana ze skrzynką OP85Fo, niewielkie lokalne boisko do gry w piłkę, jeszcze urokliwe i dzikie byłe rozlewisko Prosny, Park Golfowy, metalowy most kolejowy z 1902r, mokradła i łąki nad Pokrzywnicą oraz niewielka część Lasu Winiarskiego. W najbliższym czasie przy ścieżce mają jeszcze powstać boisko sportowe oraz miejska plaża.

Większa część tej ścieżki (do Lasu Winiarskiego) to bardzo gładki asfalt lecz niestety w sezonie wiosennym i letnim zwłaszcza w dni wolne, bardzo „zaludniony”. Można tam spotkać przede wszystkim rowerzystów, rolkarzy, biegaczy, Nordic waking -owców i spacerowiczów. Nie pojawiają się natomiast na niej żadne pojazdy bo jest ona niedostępna dla ruchu kołowego.

Zakładając tych kilka skrzynek zauważyłem na pewnych odcinkach ścieżki gustowne lampy oświetleniowe a więc będzie można w najbliższym sezonie korzystać z tej ścieżki przez całą dobę.

Zapraszam więc wszystkich na urokliwą i wygodną ścieżkę rowerową przy której dla naszych Geoszukaczy założyłem kilka „motywatorów”.

Skrzynka #5 poświęcona polom, łąkom i mokradłom nad Pokrzywnicą. Przemierzając asfaltowy odcinek drogi od mostu kolejowego do granicy Lasu Winiarskiego z siodełka roweru można dostrzec wiele ciekawych miejsc. Obsiane pola i łąki a wiosną „łachy mokradeł”. To wszystko rośnie, kwitnie, owocuje i wreszcie usycha. Proponuje jednak niezależnie od pory roku zabrać aparat i „wejść w głąb przyrody”. Zobaczcie co tam się dzieje!!!