Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
LEGENDA O DĘBIE SAMOTNIKU - OP8KHY
SKRZYNKA Z SERII "LEGENDY ZIEMI POLICKIEJ"
Właściciel: Youstyn@
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 35 m n.p.m.
 Województwo: Polska > zachodniopomorskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 04-01-2017
Data utworzenia: 01-01-2017
Data opublikowania: 03-01-2017
Ostatnio zmodyfikowano: 04-01-2017
32x znaleziona
1x nieznaleziona
3 komentarze
watchers 3 obserwatorów
62 odwiedzających
13 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
5 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: aneczka100+JB, Browarzy, KoMa69, kotehok, Powstaniec
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Legenda o Dębie Samotniku

 

W 1331 roku pomorski książę Barnim III zaprosił zakonników św. Augustyna do Jasienicy. Augustianie, przybywając na nowe miejsce, raźno zabrali się do pracy. Uregulowali płynącą w pobliżu rzekę Gunicę, pobudowali młyny, zajęli się hodowlą owiec i świń. Mnisi rozpoczęli również uprawę chmielu, z którego warzyli wyśmienite piwo, podawane w należących do nich karczmach. Wkrótce zbudowano klasztor, który do naszych czasów przetrwał jako ruina. Braciszkowie szybko pomnażali swój majątek. Książęta hojnie wspierali klasztor, dając nowe przywileje lub nadania. Mnisi zaznawszy dobrobytu ziemskiego, szybko zapomnieli o swych ślubach. Często swarzyli się z sąsiadami, a nawet z księciem.

Nie mogąc ścierpieć krnąbrnych mnichów Bogusław X w 1486 roku rozwiązał konwent i sprowadził nowych zakonników. Jednemu z braci książę zezwolił osiedlić się w puszczy i wieść żywot pustelnika. I tak też się stało, że sługa boży Barnaba osiadł w Puszczy Wkrzańskiej niedaleko Mścięcina. Barnaba, odchodząc z konwentu, zabrał z herbarium różne zioła i wiele użytecznych nasion, które rozsiał w nowym miejscu. Starannie doglądał swego ogródka, w którym zasadził również niewielki żołądź, znaleziony koło dębu rosnącego przy klasztorze.

Bujnie rosły rozsiane zioła, wypełniając swym aromatem powietrze. Ludzie zależnie od pory dnia, mogli wyczuć zapach szałwii, rumianu, mięty, ruty i wielu innych. Pustelnik nie próżnował, dzielił czas między modlitwę i ciężką pracę. Wciąż zbierał różne trawy w okolicy, z których sporządzał mikstury lub po prostu suszył całe ich pęki. Wieść o pobożnym eremicie szybko rozeszła się po pobliskich siołach, docierając nawet do Szczecina. Każdy mógł tu liczyć na pomoc w boleściach. Na wszelkie choroby mnich zawsze znalazł jakieś lekarstwo i dobre słowo. Nic więc dziwnego, że okoliczni gospodarze dbali o swego dobrodzieja, dzieląc się z nim tym, co sami posiadali. Mijały lata, ogródek rozrastał się, gdyż mnich wciąż zasiewał nowe rośliny. Rósł też dąb, który gdy mnich doży sędziwego wieku, osłaniał go swym cieniem, chroniąc przed skwarem.

Pewnego dnia ludzie, jak zwykle, przybyli do pustelni po rady i lekarstwa. Zastali Barnabę klęczącego. Mnich zmarł podczas modlitwy i jego ciało znieruchomiało w takiej pozie. Odszedł tak cicho, jak żył, niczego nie żądając, a pomagając wielu. Po długich burzliwych naradach postanowiono pochować go w miejscu, gdzie żył, pracował i modlił się.

Minęły wieki od tamtych wydarzeń. Zioła z ogródka rozsiał wiatr po okolicy. Na polanach i w lesie można znaleźć miętę, poziomki, krwawnik, dzięgiel leśny i inne pożyteczne rośliny. Dąb zasadzony przez mnicha wyrósł na potężne drzewo.

W dzisiejszych czasach turysta idąc czerwonym szlakiem, na południowo-wschodnim skraju Polany Siedlickiej spotyka rosnący samotnie wielki dąb szypułkowy. Pustelnik żył samotnie. W pobliżu dębu nie rosną drzewa tego gatunku, dlatego on otrzymał nazwę Samotnik. Zaś na pamiątkę po zakonniku zawieszono na jego pniu kapliczkę.

Autor: Janina Marcinkowska

Spisał: Mirosław Wacewicz

 

Skrzynka ukryła się pod kordami niedaleko Dębu Samotnik. Maskowanie typowo leśne. Udanego szukania.

 

 

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Widok na Dąb Samotnik
W pobliżu małych sosen