Cmentarz Ewangelicki przy ul. Młynowej
Białystok w XVIII wieku przeżywał swój swoisty rozkwit. W czasach Branickich czyli w latach 1708-1795 Białystok stał się znanym miastem w Europie, zwłaszcza w krajach niemieckich, jako znakomita rezydencja. Białystok wyróżniał się wśród reszty miast polskich schludnością, czystością i przemyślanym budownictwem. Wiadomym było, że miasto jest dobrze zarządzane, porządnie urządzone i zagospodarowane przestrzennie.
W Białymstoku była parafia katolicka, parafia unicka i synagoga. Każde z wyznań, mające swoich wiernych, miało także cmentarze usytuowane po za obszarem miejskim. Cmentarz ewangelicki powstał najprawdopodobniej w 1794 roku. Od roku 1975 Białystok po III rozbiorze Polski znalazł się pod zaborem Pruskim. Od tego tez czasu, do miasta w krótkim czasie napłynęła znaczna liczba, bo około 200 osób wyznania ewangelickiego. W kolejnych latach liczba ta podwoiła się.
Cmentarz ewangelicki znajdował się na zachód od bramy suraskiej, po za rogatkami miasta, w rozwidleniu traktu do Suraża i drogi- ówczesnej ulicy Młynowej. Teren cmentarza miał trapezowy kształt. W latach 1808 został on poszerzony w kierunku zachodnim. We wschodniej jego części wzniesiono budynek pełniący funkcję kaplicy.
Cmentarz zlikwidowano w 1890 roku, a nowy założony został w dzielnicy Wygoda. Tam też przeniesiona została cześć nagrobków zabranych podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych w okresie międzywojennym. Do czasu okupacji sowieckiej teren cmentarza był ogrodzony i zadrzewiony. W latach 1939-1941 usunięto całkowicie nagrobki, drzewa zostały wycięte, a teren pokryty brukiem. Urządzono tutaj targowisko miejskie, które funkcjonowało w tym miejscu do końca lat 60-tych XX wieku.
W 2010 roku podczas prac wzdłuż ulicy Młynowej, czyli na północnym skraju dawnego cmentarza, przeprowadzone zostały badania wykopaliskowe w ramach których odkryto 400 pochówków. Przeniesione one zostały na teren cmentarza przy ulicy Produkcyjnej. Wiele pochówków nadal spoczywa na tym terenie.
Kesz, to mikro pojemnik z logbookiem. Nie będzie łatwo go podjąć. Czaka Was wspinaczka na 3 metry.
Bez paniki, możecie podejmować ;)