Istniejący do dzisiaj dwór ufundował w 1848 r. Andrzej Jarząb, w miejscu skromniejszej siedziby administratorów. Okolica piękna, teren lekko pofałdowany, ziemia wilgotna, dobra pod parkowe nasadzenia oraz liczne stawy – obfite w karpie, sprzyjały bujnemu rozkwitowi majątku. Majątek i dwór rozwijał się pod skutecznym zarządem fundatora do wybuchu powstania styczniowego. Gospodarstwo przynosiło wysokie plony, karpie ze stawów rybnych znane były w całym Królestwie. Jarząbowie organizowali koncerty muzyki patriotycznej i wieczory polskiej poezji romantycznej.
Okres ten nie trwał jednak zbyt długo. W 1863 roku, za udział w powstaniu styczniowym właściciela gospodarstwa Andrzeja Jarząba, dobra do niego należące skonfiskowano. Rodzina, chcąc zachować majątek, przepisała go na Józefa, który nie brał udziału w powstaniu.
W bitwie pod Siemiatyczami, gdzie armią rosyjską dowodził generał Niestrujew Maniukin, zwany katem Podlasia, zginął Andrzej Jarząb. W wówczas zjawił się sam generał Maniukin i zarządzil kontrybucję majątku. Rosjanie zabrali konie, świnie, owce, ze stawów rybnych przez dwa tygodnie wywozili na furmankach karpie.
Kiedy w sierpniu 1863 roku, pod Żyrzynem, rozegrano ostatnią bitwę powstańczą w tym rejonie. Rodzina została ścieśniona w połowie dworu, po kilku dniach wyprowadziła się do Grabianowa a w Mościbrodach zamieszkał General Niestrujew Maniukin.
Po utworzeniu w 1867 roku Guberni Siedleckiej, na mocy Najwyższego Zarządzenia z 1867 roku, folwark Mościbrody został nadany Generałowi Maniukinowi. Po jego śmierci w 1882 roku majątek przeszedł prawnie na własność jego syna Mikołaja Zacharewicza Maniukina – Rotmistrza gwardii pułku ułanów. Gospodarował nim do 1915 roku – a więc do czasu ewakuacji, która związana była z wybuchem I wojny światowej.
Latem 1915 roku rodzina Maniukinów udała się w długą podróż do Rosji, pozostawiając w Mościbrodach swój dobytek.
Opuszczony w 1915 roku majątek zajęli Niemcy. Po wycofaniu się ich wojsk w 1918 roku, folwark został przejęty przez Państwo Polskie. W okresie międzywojennym dzierżawił go Stanisław Gloger, dbając głównie o rozwój gospodarczy. Podczas II wojny światowej stacjonowały tu wojska niemieckie. Majątek zamieniono na Liegenschaft chroniony przez posterunek żandarmerii. Były też próby hodowli kauczuku dla celów wojskowych.
Ten Liegenschaft był celem rekwizycji dokonanej w 1942 r. przez członków pierwszej sekcji bojówki nr 105 konspiracyjnej organizacji Miecz i Pług z Siedlec. Zarekwirowano jajka kurze i cukier z punktu kontyngentowego urządzonego przez okupantów w oficynie dworskiej. Tutaj rolnicy za dostarczone jaja otrzymywali wódkę kontyngentową i cukier. Zdobyte towary przewieziono do młyna w Rakowcu. Jego właściciel Zbucki rozprowadził je później kanałami konspiracji. W akcji uczestniczył ze swymi kolegami Tadeusz Sobieszczak „Dudek”.
Po wojnie gospodarstwo przeszło pod władanie PGR-u, który we dworze ulokował swoich pracowników. Dwór z roku na rok popadał w coraz większą ruinę i ulegał stopniowej dewastacji.
Od 2000 roku majątek jest w posiadaniu prywatnych właścicieli, którzy w ostatnim momencie uratowali go przed całkowitą ruiną.
Dwór i budynki folwarczne po gruntownej rekonstrukcji nie utraciły dawnego stylu i klasy. Dwór odrestaurowano ze szczególnym uwzględnieniem detali architektonicznych z okresu jego świetności. Odrestaurowany i starannie utrzymany, skłania do refleksji nad smutnym losem tylu innych dworów czekających na wskrzeszenie i przywrócenie im dawnej świetności.
Skrzynka nie znajduje się na terenie dworskim a przed główną bramą.
NA HASŁO "GEO" W RESTAURACJI DWORSKIEJ - DARMOWA HERBATKA