Zastanawia Was pewnie co to za Wenecja w Warszawie. Sprawa jest prosta. Zespół budynków, które chcę Wam pokazać zaprojektowany był przez Bohdana Pniewskiego, który przy tej robocie zainspirował się właśnie weneckim Placem Świętego Marka. Kiedy się o tym dowiedziałem, jakoś nie bardzo mi pasowały te miejsca do siebie, ale jak trochę się przypatrzyć można znaleźć wspólne elementy.
Obecnie miejsce to nosi miano "SKWERU MIECZYSŁAWA FOGA".
Oryginał wygląda tak(zdjęcie z wikpedii):
Jak wygląda wersja Warszawska? Musicie się sami przekonać ja tylko powiem, że skwerek jest często odwiedzane przez miłośników wina i możecie zostać poproszeni o "dołożenie się".
Trochę o historii:
Budowa osiedla zaprojektowanego przez Bohdana Pniewskiego została rozpoczęta jeszcze przed wojną, w 1938 roku, a ukończona w 1948. Do 1939 zrealizowano szkielety 3 nowoczesnych bloków wokół placu. Po 1945 roku trzeba było dopasować projekty do powojennej rzeczywistości i zmienić plany dużych i luksusowych mieszkań na skromniejsze. Mimo trudnych czasów, budynki zostały starannie wykończone Źródło.
Trochę o architekturze:
Zespół trzech budynków - Boya Żeleńskiego 4, 4a, 6 - z podcieniami, ustawionych wokół wewnętrznego półotwartego zielonego dziedzińca; układ urbanistyczny inspirowany placem św. Marka w Wenecji, skomponowany jako architektoniczny akcent rozwidlenia ul. Puławskiej. Konstrukcja żelbetowa Źródło.
O keszu:
Trochę większe mikro mniej więcej na współrzędnych. Miejsce ukrycia jest trochę bezczelne, zobaczymy jak długo skrzynka się utrzyma - w dużej mierze zależy to od WAS.
Tymczasowa zmiana miejsca ukrycia.
Uważajcie na mugoli!