W pewnej wiosce zwanej Nieszawka żyła sędziwa kobieta, która słynęła w całej okolicy ze swych kompotów i przetworów. Jednak za najlepszy uważano jej kompot ze ŚWIĘTOJANEK, każdy, ale to każdy znający ową babkę marzył by dostać choć KUBECZEK. Na szczęście kobieta, nie mając wielu codziennych zajęć, zaprawiała mnóstwo pyszności, a, że miała dobre serce to dzieliła się ze wszystkimi chętnymi. Niestety pewnego letniego wieczoru, czas zabrał babkę, ale szczęście w nieszczęściu umarłą w gronie najbliższych i kochających ją osób. Wszyscy wiedzieli co oznaczało to tragiczne zdarzenie, wiedzieli, że to już koniec i, że już nigdy nie skosztują babcinego ŚWIĘTOJAŃSKIEGO kompociku. We wiosce zapanowała gęsta atmosfera, każdy chciał się dobrać do ostatnich zapasów babci... Rodzina postanowiła zachować się kulturalnie w stosunku do reszty i chcieli się podzielić ostatki między rodzinę i przyjaciół. Jednak gdy weszli do spiżarni, mało nie podostawali zawałów gdy spostrzegli, że wszystkie wytwory zniknęły wraz z młodszą siostrą babki (ostatecznie nigdy jej nie odnaleziono). Wtedy wszyscy rzucili się na ostatni słoik i rozgorzała niesamowita bójka, szarpali się wszyscy, poza najmłodszym synem babki, który wyślizgnął się boczkiem wraz ze słoikiem i postanowił zlikwidować kość niezgody poprzez ukrycie go w szopce w tajemnej SZUFLADZIE. Był to specjalnie przygotowany schowek który można było otworzyć jedynie przy użyciu BATERII 9V, a w okolicy nikt poza nim samym akurat takiej nie posiadał, więc mógł być spokojny, że w wiosce znów zapanuje spokój. Pech chciał, że jeden z sąsiadów dostrzegł jak ów chował ten "skarb" i zaskakując go zmusił widłami do otwarcia skrytki. Ten jednak nie chciał wojny w wiosce, więc otwierając "przypadkowo" upuścił słoik i ten rozbił się na kawałki, a ostatnie łyki kompotu wypiła ziemia. W wiosce po pewnym czasie wszystkim przeszła złość i znowu zapanował typowy dla takich miejsc spokój.
Historia miała miejsce już dawno temu, i czas bardzo zmienił to miejsce, ale nadal jest klimatyczne.
KESZ: Postanowiłem rozszyfrować dokładne działanie schowka i wykorzystać na kesza. Składa się on z dwóch elementów, pierwszy znajduje się na ziemi przy małej leszczynie w jednym z boxów, a drugi niedaleko od niego, ale gdzie to nie ważne.
OTWIERANIE:
W pierwszym elemencie należy wyjąć zaślepkę i w owe miejsce podłączyć baterie, a obok trzeba coś wcisnąć i czekać na efekt. Jeśli kesz został prawidłowo zamknięty przez poprzedników to nie da się otworzyć w inny sposób, dlatego proszę o nie próbowanie i nie robienie niczego na siłę.
ZAMYKANIE:
Można to zrobić na dwa sposoby, albo ręcznie, albo odwrotnie podłączyć baterie i postępować tak samo jak otwierając.
NAJLEPIEJ BY BATERIA BYŁA NOWA I W PEŁNI NAŁADOWANA, BO MECHANIZM POTRZEBUJE TROCHĘ SIŁY BY ZADZIAŁAĆ.