Spójrz: EDIT na dole tekstu :)
Pewien dobry król z krainy Chor miał dwóch synów i jedna córkę. Księżniczka o imieniu Bea wybrała spośród wielu królewiczów pięknego i mądrego Daronelosa i wyszła za niego za mąż. Król i królowa ogromnie cieszyli się z potomstwa córki, ale martwili się przyszłością dwóch pozostałych dzieci. Para królewska oświadczyła zatem, że czas już coś z tym zrobić i zachęcili synów do poszukania sobie żon.
Starszy królewicz pragnął znaleźć idealną kobietę, przebierał w różnych księżniczkach, ale żadna nie spełniała jego oczekiwań.
Młodszy syn nieśmiały romantyk postanowił przemyśleć sprawę na spacerze wokół ulubionego stawu. Często tam chodził podziwiać łabędzie. Wszedł szybko na ścieżkę tuż za płaczącą wierzbą. Przechodząc wzdłuż wysokiej trawy zauważył wśród krzewów piękną dziewczynę. Królewicz zakochał się po uszy. Postanowił do niej podejść i poznać. Pobiegł więc za nią i skręcił w prawo nie bacząc, że z pobliskiej groty dochodzą przerażające odgłosy. Ona jednak zniknęła za drzewkami. Zasmucony tym faktem młodzieniec zaczął biec wzdłuż stawu. Przy pierwszym pniu spotkał kosa. Mądry ptak rzekł:
-Tam, tam ją widziałem, biegnij ile sił, a ją znajdziesz.
Królewicz biegł wzdłuż stawu za piękną dziewczyną, aż wbiegł w gęstwinę drzew. Minął wielkie głazy, aż zmęczony i smutny usiadł pod wielkim, starym drzewem. Nagle usłyszał tajemniczy głos. Wszedł w gąszcz drzew i zauważył, że na jednym z pięciu pni siedzi żabka.
-Księciu, Księciu, pocałuj mnie a stanę się piękną niewiastą, tą którą szukasz.
-Dlaczego miałbym to robić? Spójrz na siebie, jesteś zwykłą zieloną żabką- rzekł młodzieniec.
-Księciu, Księciu pocałuj mnie. Teraz widzisz tylko żabkę, ale proszę spójrz na mnie sercem, a ujrzysz coś więcej. Pewna królowa z dalekiej krainy z zazdrości rzuciła ma mnie urok i zamieniła mnie w żabę. Pocałuj mnie a stanie się cud.
Królewicz pomyślał, że nie ma nic do stracenia. Podniósł się z miejsca, pochylił się nad żabą i pocałował. Nagle rozbłysła wielka jasność, z której wyłoniła się piękną księżniczka.
-Dziękuję Ci królewiczu. Jestem Ci winna przysługę. Proś o cokolwiek chcesz, a mój ojciec da Ci wszystko to, czego zapragniesz.
-Zostań moją żoną - powiedział królewicz - Tylko tego chcę.
-A zatem Twoje życzenie się spełni, jeszcze tego dnia wezmę z Tobą ślub.
Koniec bajki taki: wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Król i królowa cieszyli się z kolejnych wnuków. A starszy syn także poznał dziewczynę spełniającą jego oczekiwania;)
Bajkę i skrzynkę dedykuję mojemu ukochanemu :)
RAZEM Z MOIM UKOCHANYM ZAPRASZAMY WSZYSTKICH DO ZDOBYWANIA KESZYKA!
EDIT:
Co do kesza: Nowe miejsce ukrycia - inny pień (drugi z pięciu). Aby znaleźć skrzynkę, nie musisz już całować żabki. Wystarczy ją wydobyć z baśniowej kuli, spojrzeć w jej ładne oczka i połaskotać po brzuszku :) Koordy wskazują na początek ścieżki. Proszę o delikatne obchodzenie się z maskowaniem :):):) Dla pierwszych trzech znalazców są certyfikaty :)