Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Tajemniczy obiekt - OP8ANT
Zostały tylko zgliszcza
Właściciel: Kobex
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 325 m n.p.m.
 Województwo: Polska > śląskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Normalna
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 19-07-2015
Data utworzenia: 15-07-2015
Data opublikowania: 15-07-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 25-08-2015
162x znaleziona
0x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 4 obserwatorów
103 odwiedzających
118 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
5 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: ajka, elno, k.mil, Phoebe, Remol19
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

                   Od dawna przejeżdzając rowerem w okolicy zastanawiałem się co to za budynek. Źródła w internecie nie mówią praktycznie nic. Pewnego dnia spotkałem na swej drodze starszą kobietę, którą zapytałem o to miejsce. Kobieta ta od razu posmutniała. Opowiedziała mi historie straszną i niewiarygodną. Ale zacznę od początku.

 

                  Babulinka ze łzami w oczach opowiadała mi o rodzinie, która wprowadziła się do tego miejsca w 1995 roku. Nic nie zapowiadało nieszczęścia, syn uczęszczał do jednej z lepszych Częstochowskich szkół, wszyscy w rodzinie mieli pracę. 

                  Pewnego dnia jednak odkryli portal opencaching. Zabawa bardzo ich pochłonęła. Zrezygnowali z pracy, z nauki, życia rodzinnego. Ich mottem było "jeszcze jeden" ale to nigdy nie był ten jeden ostatni. 

                 Po pewnym czasie rodzina zaczęła rozbierać swój dom ze względu na dobre maskowania w nim zawarte. Na początku zaczęli wynośić sprzęt domowy "na fanty", kolejnym krokiem w szaleństwie było wyrwanie parapetów by móc zakładać w okolicy wiecej "parapeciaków".Ogródek przerobili na maskowania leśne, meble stanowiły świetne maskowania w urbexach, elektronika, śrubki- miejskie. Na sam koniec ze względu na brak materiałów zaczęli rozbierać dom cegła po cegle, tworząc dzięki temu kesze "pod kamolem"

                       Kiedy rozebrali już prawie cały dom podjęli decyzje o życiu tułaczym, teraz błąkają sie od kesza do kesza, robiąc wszystkie geościeżki, projekty i zwykłe kesze na terenie Polski. Może i Ty kiedyś ich spotkałeś, ale o tym nie wiesz? Pozostawiają po sobie tylko wpisy w logbookach. 

                 Ostatnie pieniądze przed wyjazdem przeznaczyli na pojemnik śniadaniowy typu klipsiak Pozostawili go w kominku, bo był to ostatni cały element budowli. Zamaskowali go kamieniami z salonu. Kobieta pokazała mi ten pojemnik dlatego podzielę się jego kordami z wami. 

 

P.S Rodzina widziana była ostatnio na jednym z pomorskich projektów, są bardzo szczęśliwi

 Proszę o dokładne maskowanie :)

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
1,
2.
Spoiler
Wpisy do logu: znaleziona 162x nieznaleziona 0x komentarz 1x Wszystkie wpisy Pokazuj usunięcia