Stary cmentarz ewangelicki na zboczu góry Donas, na gdyńskiej Dąbrowie, to miejsce wyjątkowe. Trafić do niego niełatwo, choć leży zaledwie kilkadziesiąt metrów od największej atrakcji tego rejonu - wieży widokowej. Cmentarz znajduje się na północnym stoku góry - prowadzi do niego ledwo widoczna ścieżka , odbijająca od drogi wyjazdowej spod wieży - jeszcze w trakcie drugiej wojny światowej grzebani tam byli mieszkańcy okolicznej Kolonii Chwaszczyno.
Miejsce sprawia niesamowite wrażenie - promienie słoneczne, przedzierające się z trudem przez gęstą zasłonę drzew, nadają mu klimat niemal magiczny, jakby żywcem wzięty z opowieści fantasy. Większość mogił daje się już rozpoznać jedynie po krzyżach - zbitych z oheblowanych desek i surowych konarów. Same nagrobki zapadły się w ziemi, lub nikną w gąszczu roślinności. Na pierwszy rzut oka mogło by się wydawać, że nikt już o cmentarz nie dba, ale znicze, stojące tu i ówdzie, wskazują, że okoliczni mieszkańcy od czasu do czasu go porządkują.
Teraz trochę o keszu.
Współrzędne przybliżone.
Gdy już znajdziemy się na starym cmentarzu poszukujemy wielkiego drzewa które można poznać od środka. Gdy już zlokalizujemy obiekt zaczynamy poszukiwania :)
Nie zapomnij zabrać czegoś do pisania,latarka też może byś potrzebna :)
Proszę o wpisywanie do logbook'a jedynie nicków !!!