Löwenbier-Brauerei Hugo Scobel pod koniec XIX wieku założyli na terenie dzisiejszego Placu Piastów bracia Heinrich i Hugo Scobel, którzy przybyli do Gliwic z Wołowa. Niedługo później samodzielnym jego właścicielem został jeden z braci, piwowar z zawodu - Hugo, który z pewnością nie przypuszczał jeszcze, że zapoczątkowuje w ten sposób najbardziej chlubną kartę w historii nie tylko gliwickiego, ale również śląskiego piwowarstwa. Jedno jest pewne - kluczem do jego późniejszego sukcesu stała się rzadko spotykana pasja i umiłowanie profesji, którą wykonywał. Jeszcze w latach 90-tych XIX wieku po żmudnym okresie prób i ulepszeń Hugo Scobel opracował swój sztandarowy gatunek piwa "Gleiwitzer Löwenbräu". Było to piwo leżakowe (dolnej fermentacji) typu monachijskiego, które ze względu na swoją pierwszorzędną jakość od razu zdobyło uznanie okolicznych piwoszy. Dzięki temu stało się ono podstawą do rozszerzenia asortymentu i opracowania nowych gatunków, dzięki którym marka "Scobel" znana była na całym Górnym Śląsku.
Jakość wyrobów Hugo Scobla uznana została również poza Śląskiem, a nawet poza granicami ówczesnych Niemiec. W 1903 roku piwa produkowane w browarze "Löwenbier-Brauerei H. Scobel" zdobyły złoty medal na Międzynarodowej Wystawie Artykułów Spożywczych i Przemysłowych w Pałacu Kryształowym w Londynie. W tym samym roku, zalety piw z gliwickiego browaru doceniono również na Wystawie Uzdrowisk we Wiedniu, gdzie zdobyły kolejny medal.
Dzięki niestrudzonej i wytrwałej pracy Hugo Scobla oraz jego prawdziwemu oddaniu i determinacji na przełomie lat 20-tych i 30-tych XX wieku browar "Löwenbier-Brauerei H. Scobel" był jednym z najnowocześniejszych i powszechnie uznanych prywatnych browarów śląskich. Hugo Scobel należał do nielicznych właścicieli browarów, którzy zachowali całkowitą niezależność. Dzięki temu firma niezmiennie należała do kolejnych pokoleń rodziny Scobel. W 1927 roku browar produkował 60.000 hektolitrów piwa rocznie.
Brutalny kres niczym niezmąconej działalności firmy przyniosła nowa rzeczywistość polityczna tuż po zakończeniu II wojny światowej. W styczniu 1945 roku Heinrich Scobel (syn Hugona), ówczesny właściciel browaru, w obawie przed zbliżającą się armią sowiecką zmuszony został do porzucenia rodzinnego majątku i dorobku całego życia. Po wkroczeniu do Gliwic wojsk radzieckich browar rodziny Scobel podzielił los wielu obiektów w "wyzwalanych" miastach - został doszczętnie rozgrabiony i podpalony.
Po wojnie, w budynkach starego browaru nigdy nie uruchomiono już produkcji ani nawet rozlewni piwa. Mieścił się w nich m.in. lokal gastronomiczny "Czerwony Październik", który na początku swego istnienia posiadał względnie dobrą renomę. Zniknęła ona wraz z pojawieniem się w jej sąsiedztwie wątpliwej jakości piwiarni - "Bar Śląski". W ten sposób z biegiem czasu zapomniano o chlubnym rodowodzie tego miejsca oraz pięknych tradycjach z nim związanych.
Dopiero w 1999 roku, w nowej rzeczywistości politycznej, gdy część zabudowań po browarze została przejęta przez prywatnego właściciela i zaadoptowana na lokal gastronomiczny pozostała otwarta kwestia jego nazwy. Zdecydowano się na "Stary Browar".
Hugo Scobel zmarł w Gliwicach i został pochowany na Cmentarzu Centralnym.
Aby odnaleźć skrzynkę należy rozwiązać pewną grę logiczną zwaną Futoshiki. Następnie z kolorowych pól należy podstawić cyfry do nowych współrzędnych idąc od góry wierszami aż będziecie mieli kordy :)
Futoshiki To gra logiczna rodem z Japonii. Zadanie w tej zagadce polega na uzupełnieniu pól, tak by w każdym rzędzie i kolumnie pojawiły się cyfry od 1 do liczby oznaczającej liczbę kolumn. Pomagają w tym znaki nierówności określające, jaka jest relacja tych pól.
a cyferki podstawiamy do:
N50 17.ABC'
E18 40.DEF'
Gdzie ABCDEF są cyframi z kolorowych pól pisanych kolejno od góry do dołu.
Skrzynka mikrus, który może nie jest widoczny ale wy podejmując skrzynkę jesteście, upewnijcie się że żaden mugol nie spogląda na wasze poczynania.
życzymy powodzenia BUMAG_team