Trochę historii:

Najdawniejsza wzmianka o kościele św. Mikołaja pochodzi z 1276 roku. W 1281 r. przy kościele został założony klasztor Norbertanek. Budynek przylegał do kościoła w miejscu obecnego pawilonu (mieści się tu Oddział Dla Dzieci i Młodzieży). W 1665 roku w czasie wielkiego pożaru miasta kościół i klasztor uległy poważnemu zniszczeniu. Odbudowę klasztoru podjęto w 1673 roku, ruina kościoła zaś przetrwała do lat 30-tych XVIII w. Następnie został zamieniony na magazyn i wozownię, później cerkiew prawosławną i miejsce zakwaterowania okupujących miasto wojsk rosyjskich. Następna adaptacja przystosowała budynek dla potrzeb szkoły dla ubogich. Kolejna przebudowa w 1819 r. związana była z przystosowaniem go dla potrzeb szkoły elementarnej. Przebudowa XIX-wieczna, w duchu neogotyku, miała na celu nadanie kościołowi jego tradycyjnego średniowiecznego charakteru. W 1926 roku mieściła się tu szkoła dla dzieci upośledzonych umysłowo oraz kilka klas gimnazjum żeńskiego. Zniszczenie miasta w czasie działań wojennych w 1945 r. dotknęło zespół kościelno- klasztorny. Wypaliło się wnętrze kościoła, pozostały mury z wieżą. Przyległy budynek klasztorny popadł w ruinę.  W 1965 roku w ruinach kościoła rozpoczęto prace ziemne. Budynek zaadaptowano na potrzeby biblioteczne. Uroczyste otwarcie biblioteki w nowym gmachu przy ul. Grodzkiej 3 nastąpiło 10 września 1971 r. Z tej okazji wybity został pamiątkowy medal i nadano bibliotece imię Marii Dąbrowskiej.

A teraz o samej skrzynce:

Niestety biblioteki jeszcze nie są otwarte całodobowo, więc poszukiwania trzeba zawęzić do godzin otwarcia tego przybytku wiedzy, czyli pon-ptk 11-19, sob 9-16.

W bibliotece znajduje się ponad 250 tys. książek, które ta placówka gromadzi wewnątrz budynku (cóż za niespodzianka!), zatem właśnie tam udamy się z naszymi poszukiwaniami. Zapewne wytrawny bibliofil nie będzie miał większych  problemów, by przebić się przez tę pokaźną liczbę woluminów i znaleźć właściwą książkę. Cytując  Waltera Moersa: "Czytanie jest inteligentną metodą oszczędzania sobie samodzielnego myślenia". Gdyby ktoś chciał jednak trochę pogłówkować to poniżej zostawiamy podpowiedź:

Kordy wskazują na plac przed biblioteką skąd rozpoczniemy nasze poszukiwania. Stań przed tablicą informacyjną na zewnątrz biblioteki. Nie przed tą, jest jeszcze druga, na prawo od wejścia, taka z czerwonym nagłówkiem i gwieździstym sztandarem (gwiazdy zgodnie z prawdą czasu nie są jednak na czerwonym sztandarze, lecz na błękitnym). Miejsce ukrycia logbooka podpowie prosty szyfr liczbowy (dotyczy tylko tekstu zwartego bez nagłówków i tytułów, liczymy ze spacjami):

1-1
1-23 1-36 1-47 2-14
2-17 3-7 3-10 3-38
5-1 5-28 5-41 5-63 5-64

1-6 1-16 1-23 1-42 1-47 1-47 1-68 1-69 1-6
2-1 2-12 2-18 2-19 2-29
3-5 3-12 3-13 4-5 4-11 4-12 4-28

Cerbery i mantikory wiedzą o książce, podobnie jak o setkach tysięcy innych książek w tym gmachu, lecz lepiej zachować ostrożność i podjąć książkę podając się za alumna wiedzy tajemnej korzystającego ze szklanego ekranu poznania.

Logbooka szukamy na konkretnej stronie książki, którą wskazują pierwsze trzy cyfry z daty otwarcia biblioteki w tym budynku lub po prostu kartkujemy książkę, aż nam się logbook objawi.

Hasło znajdziemy na pierwszej stronie zawierającej tekst utworu. Dla ułatwienia zakreślona na niebiesko:)