Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
Zajezdnia przy Dąbrowskiego - OP869N
Szybko i sprawnie- TFTC- +1
Eigenaar: Bogas
Plaatser: Plebek
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: 193 meter NAP
 Provincie: Polen > łódzkie
Cache soort: Traditionele Cache
Grootte: Micro
Status: Gearchiveerd
Geplaatst op: 08-12-2014
Gemaakt op: 08-12-2014
Gepubliceerd op: 08-12-2014
Laatste verandering: 16-08-2015
44x Gevonden
0x Niet gevonden
0 Opmerkingen
watchers 2 Volgers
8 x Bekeken
42 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: uitstekend
1 x Aanbevolen
Deze cache is aanbevolen door: daroo88
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Dangerous Cache  Bike  One-minute cache  Fixed by magnet  Monumental place 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL

"Wybudowana w 1928 roku (budowę tramwajowych torów dojazdowych rozpoczęto w listopadzie 1927 roku) według projektu Rudolfa Sunderlanda, dla Kolei Elektrycznej Łódzkiej (tramwaje miejskie). Oddana inwestorowi w użytkowanie w czerwcu tego roku (hala postoju taboru), pełną eksploatację, po uzyskaniu wszystkich niezbędnych pozwoleń, rozpoczęto 16 grudnia 1928.

Mimo wciąż niezmiennego adresu, od połowy lat 60. XX wieku, kiedy to dokonano modernizacji i możliwości wjazdu i wyjazdu tramwajów od ulicy Dąbrowskiego nazywana jest zajezdnią Dąbrowskiego. Znajduje to odzwierciedlenie nie tylko w mowie potocznej, ale również na informacyjnych tablicach zjazdowych w tramwajach.

Początkowo przystosowana została do obsługi 100 wagonów, dla których miejsca postojowe przewidziano niemal wyłącznie w hali. Pod koniec lat 50. XX wieku zajezdnia była już mocno przepełniona. W połowie lat 60. przystąpiono do modernizacji i przebudowy zajezdni. Powiększono ją niemal dwukrotnie. Przebudowano wtedy całkowicie zaplecze socjalne, które wzbogaciło się o nowe szatnie (dotychczasowe mieściły się w podziemiu), umywalnie i suszarnie odzieży. Okres okupacji zajezdnia przetrwała bez większych zniszczeń.

Na zajezdni oprócz codziennej pracy rozwijało się także życie kulturalne. W latach powojennych swoje próby odbywała tu orkiestra dęta, chór męski, a w świetlicy wystawiano sztuki teatralne. Szczytowy okres działalności.

Szczyt stanu osobowego i taborowego w zajezdni to koniec lat 70.. Na miasto wyjeżdżały z niej 133 składy, które stanowiły blisko 40% całego taboru kursującego po mieście. Przez wiele lat "dwójka" była największą zajezdnią w Łodzi. Od 1986 roku palmę pierwszeństwa pod tym względem dzierży "jedynka" z ul. Telefonicznej.

Obecnie obiekt zabytkowy, wpisany najpierw do gminnej ewidencji zabytków, w 2009 roku został poddany procedurze wpisu do rejestru zabytków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, na wniosek społecznych opiekunów zabytków z powodu zagrożenia rozbiórką, w związku z kontrowersyjnymi planami Magistratu dotyczącymi likwidacji zajezdni na rzecz poszerzania ulic J. Dąbrowskiego i J. Kilińskiego, w ramach budowy tzw. "Obwodnicy Centrum". W 2009 miasto ogłosiło ofertę sprzedaży terenu zajezdni z jej zabudową, co spowodowało realne zagrożenie pogorszeniem warunków transportu miejskiego w Łodzi i całkiem realną możliwość zniszczeniem zajezdni. Teren zajezdni kupił łódzki przedsiębiorca - Roman Bierzgalski.

W dniu 28 stycznia 2011 po raz ostatni tramwaje z tej zajezdni wyjechały na miasto. Po zakończeniu kursowania zjechały do zajezdni "Chocianowice" i "Telefoniczna".

Od początku 2011 na terenie obiektu trwały, bez zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, prace demontażowe torowiska i sieci trakcyjnej, który w marcu 2011 roku wydał decyzję nakazującą wstrzymanie tych prac.

W dniu 7 sierpnia 2011 zajezdnia została podpalona przez "nieznanych sprawców". Spaleniu uległo ok. 4,5 tys. m2 dachu.

Dnia 14 września 2012 (piątek), pomiędzy 16.00 a 18.00 właściciel, Roman Bierzgalski, polecił zburzyć obiekt (...)" (źródło)

Gdyby ktoś był ciekaw fotorelacji z kilku lat wstecz, polecam:
AKZM

***

Taki tam kolejny statystyczny ', niemalże klisza pod parapetem.
Odpocznijmy zatem od ostatnich quizów, męczących multaków, czy 'ciężkich' urbexów, chociaż ten będzie również Niebezpieczny! 


                   

Extra hints
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien
Afbeeldingen
Mi nie było dane zobaczyć obiektu w takim stanie ...