Dzisiaj zabierzemy Was w miejsce, które wygląda jak szkoła magów.. co prawda lekko podupadła, ale co tam-miejsce zdecydowanie godne zobaczenia. Znajduje się w miejscowości Łąka Prudnicka i jest niczym róża wśród ostów. Ogromny pałac, znajdujący się tuż obok drogi z Prudnika do Głuchołaz, prawie kompletnie niewidoczny jednak z owej, przynajmniej wśród rozbuchanej, jesiennej przyrody. Jeszcze parę lat temu w jako-takim stanie, dzisiaj jednak popadający w coraz większą ruinę, dlatego warto wybrać się tam jak najszybciej, żeby uszczknąć jeszcze co nieco magii tego miejsca. Eksploracja możliwa, aczkolwiek może być dość niebezpieczna.
O historii tego miejsca możecie poczytać choćby tutaj: http://zabytkidolnegoslaska.com.pl/index.php/zamki/2281-ka-prudnicka
Co do samego kesza: na kordach, przeźroczyste pudełko, lekko zamaskowane. Założyliśmy go spontanicznie, więc proszę nie spodziewać się tysiąca fantów i certyfikatów. Odnalezienie nie powinno sprawić żadnych trudności.. no może poza lekkimi poparzeniami od pokrzyw ;)