Nazwa mostku wywodzi się od jego położenia w terenie. Kilkadziesiątmetrów wyżej, na zboczu Durajowskiego Gronia rosną niezwykle rzadkie na terenie Trójwsi sosny. A ponieważ sosny dla tutejszych górali to „szośnie”, najbliższa okolica, w tym mostek, dostały nazwę „pod szośniami”.
W 2013 roku mostek stał się przyczyną śmierci pewnej kobiety z Hrčavy. Była w odwiedzinach u rodziny i późnym wieczorem wracała dodomu. Znaleziono ją martwą następnego dnia w potoku podmostkiem. W miejscu wypadku do drzewa przybito krzyż, a obok tabliczkę z napisem:
„Až umreme,
staneme se kvetinami,
ve dne budem lidem pro radost
a v noci zůstaneme sami”.
Przez mostek przechodzi zielony szlak turystyczny zaczynający się w Wyrchczadeczce, a kończący na granicy Polski, Czech i Słowacji – Trójstyku. Jeśli ktoś miałby ochotę przespacerować się szlakiem po drodze „zaliczając” kesza, to polecam. Można się tam wybrać całą rodziną (np. Mama, tata, dzieci, ciocia,wujek, ich dzieci, babcia, dziadek,itd.J), ponieważ pozapodejściem do Jaworzynki – jest zdecydowanie mało wymagający.