..."Za zakrętem wyłoniła się wioska Miłkokuk - kllkanaście drewnianych i słomą krytych zagród. Nieco z boku stała samotna chałupa, w której mieściła się wiejska szkółka. Dom nauczyciela znajdował się za szkołą - drewniany, mały, ogrodzony niskim żywopłotem"...
Niestety dom nauczyciela bardzo posunął się w czasie, jeśli to jest ten sam, który opisywał Nienacki, praktycznie to chyli się ku upadkowi. Jezioro nadal jest cudowne.
OPIS SKRZYNKI:
Stań przed tablicą z napisem WIŁKOKUK, mając drogę po lewej ręce. Szukaj dużego drzewa, po drugiej stronie drogi czyli na lewo od tablicy , mikrus ukryty na wysokości ok. jednego metra.
Chcieliśmy przeprowadzić wywiad. I to w tej chałupie dowiedzieliśmy się o tych niezwykłych
Turystach, co to wczoraj przyjechali do Miłkokuku. Do tej pory turyści
Raczej rzadko tutaj zaglądali. - Uff, nie
Lubię tłoku. Jak pan Zagłoba - mruknął Wiewiórka. Wszystko to są
Amatorzy skarbu. Teraz opowiedziałem im o swej przygodzie z Petersenem i o ich brzydkim kawale.