Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
KASZËBË - Stolemë - OP83BW
Projekt KASZËBË 8
Właściciel: baloniarz
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 129 m n.p.m.
 Województwo: Polska > pomorskie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 23-07-2014
Data utworzenia: 23-07-2014
Data opublikowania: 23-07-2014
Ostatnio zmodyfikowano: 09-02-2019
79x znaleziona
1x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
47 odwiedzających
67 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
7 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Czarodziej, kaszanasza, olgmar, ronja, viridiana, Wrzos, zaboja
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL
 
Stolemë to inaczej olbrzymy.
Oto legenda kaszubska o Stolemach zaczerpnięta ze strony Edukacja regionalna w "klasie życia" - http://imichalak1493.republika.pl/legendy/galeria3.html

Zanim Kaszubami całkowicie zawładnął człowiek, panami tej krainy były stolemy. Kształtem przypominały ludzi, ale wzrostem przewyższały ich kilkakrotnie. Posiadały też ogromną siłę. Drzewa wyrywały niczym źdźbła trawy. Ciskały wielkimi głazami jak ziarnkami grochu. Jednym słowem, były to olbrzymy. Nic dziwnego, że ludzie bali się stolemów, schodzili im z drogi i kryli się przed nimi. Olbrzymy jednak zdawały sobie sprawę, że jest ich coraz mniej, a ludzi coraz więcej.

Któregoś dnia stolemy leżały nad brzegiem morza i odpoczywały w cieniu drzew. Rozprawiały o tym i o owym, aż pomału ich rozmowa zeszła na temat ludzi.
– Jest ich coraz więcej – rzekł starszy.
– Wycinają lasy i zakładają pola – dodał młodszy.
– Wyławiają ryby z jezior, zabierają nam ryby i orzechy.
– Budują nowe wioski i rozbudowują stare.
– Oj! niedobrze z nami!
– Niedobrze!
I tak od słowa do słowa uradzili, że trzeba ludzi zniszczyć. Najpierw jednak, by zebrać siły, postanowili uciąć sobie krótką drzemkę.

Całą tę rozmowę słyszał młody rybak. Przestraszył się bardzo, ale głowy nie stracił. Cichutko wszedł na sosnę i szyszką rzucił w nos starszego stolema. Ten poderwał się i mówi do młodego:
– Ty! bez głupich żartów, dobra?
– No co ty, nic przecież nie zrobiłem – tłumaczył się młody.
– Spróbuj jeszcze raz, a zobaczysz...!
Kiedy znowu usnęli, rybak rzucił szyszką w nos drugiego stolema. Teraz ten, choć młodszy, rozgniewał się na drugiego, ale szybko dał się udobruchać. Po chwili rybak znowu rzucił w starszego, później jeszcze raz w młodego i rzucał tak długo, aż doszło między nimi do ostrej sprzeczki. Ta zaś bardzo szybko przerodziła się w bójkę.

Nie była to zwykła walka. Starszy nie chciał pozwolić, by pokonał go jakiś młokos. Młody miał już dosyć ustępowania starszemu i uznał, że czas mu pokazać, kto jest silniejszy. Od szarpaniny szybko przeszli do tarzania się po piachu, a potem w ruch poszły pięści. Następnie obydwaj zaczęli wyrywać drzewa i walczyć nimi jak maczugami. Grube pnie trzaskały jak zapałki. Brali wtedy nowe, aż wkoło zrobiło się pusto.

Młody rybak szczęśliwie zdążył zejść ze swej sosny i uciec do domu. Z daleka przyglądał się tej straszliwej walce i zaczął nawet żałować swego postępku. Stolemy natomiast walczyły dalej. Zapadł zmierzch, a bitwa nie ustawała. Może przerwałaby ją noc, lecz wraz z nią pojawiła się burza. Pioruny oświetlały walczących, a ci sięgnęli po nową broń.

Spod kaszubskich piachów dobywali kawałki skał i rzucali w siebie ze złością. Rzadko jednak trafiali, więc kamienie, mijając ciała olbrzymów, leciały dalej. Do dziś można je znaleźć w najróżniejszych zakątkach Kaszub. Niektóre leżą tak jak spadły: przy drogach, nad brzegami jezior i wśród pól. Inne rozbijały się na drobne kawałki i spadały na ziemię jak nasiona.

Przez wieki Kaszubi zbierali je ze swych pól, lecz wcale nie widać, by było ich mniej. Brukowali nimi drogi, wznosili z nich fundamenty domów i mosty. Ich niezliczona liczba daje wyobrażenie o tym, jak zaciekła była walka stolemó.

W końcu jednak olbrzymom zabrakło sił. Legli znów obok siebie, niewładni już ruszyć ręką ani nogą. Wtedy znów odezwał się starszy:
– Przyznaj się, dlaczego we mnie rzucałeś szyszkami?
– Przyrzekam ci bracie, że to nie ja – jęknął młodszy.
– Ja też w ciebie nie rzucałem – wysapał starszy. – To znaczy, że zrobił to ktoś inny.

Wtedy przyszła im do głowy pewna myśl:
– To musiał być jakiś człowiek! – resztką sił wykrzyknęli prawie jednocześnie. Ale nie byli już w stanie czegokolwiek zrobić. Nim zasnęli na wieki, stary jeszcze dodał:
– Widać, ten mały stwór jest od nas o wiele mądrzejszy. Jeśli wszyscy ludzie są tacy, to prędzej czy później ziemia będzie należała do nich.

Po tych wydarzeniach inne stolemy długo jeszcze żyły z ludźmi w zgodzie. Niemniej słowa starego olbrzyma w końcu się spełniły. Dziś pozostały po nich jedynie kamienie i pozostaną pewnie jeszcze bardzo długo. Może dłużej niż ludzie...

Dane taktyczne:
Skrzynka  ma wielkość większe mikro w leśnym maskowaniu. Kordy fałszywe.
 
Pamiętaj zanotuj kod potrzebny do ustalenie miejsca ukrycia finału tej literki !!!
 
Na całym projekcie obowiązuje zakaz wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi (poza oczywiście drogami udostępnionymi do ruchu) !!!
 
Partnerami tego projektu są Powiat Bytowski, RDLP w Szczecinku, Nadleśnictwa: Bytów, Leśny Dwór oraz Trzebielino, Gminy Borzytuchom, Kołczygłowy i Trzebielino, Partnerstwo Dorzecze Słupi i Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.