Przy stacji kolejowej Łowicz Przedmieście samotnie stoi wyróżniająca się piękną sylwetką wieżą ciśnień zbudowana na planie ośmiokąta. Dla miłośników czerwonej cegły i starej architektury - perełka. Warto ją obejrzeć, zwłaszcza, że ceglany krajobraz odchodzi w zapomnienie. W 2008 roku przy Dworcu Głównym spłonęła częściowo, a następnie została zburzona jej 'starsza siostra' urodzona w 1881 roku. Tym bardziej kibicujemy tej, która jeszcze została. Ile jeszcze wież musi spotkać tragiczny los, jak tę w Łowiczu, zanim jej właściciele zrozumieją, że takie obiekty mogą być nadal ozdobą krajobrazu, a nie problemem?
--------------
O keszu:
Ukryty w trójkącie, zasłonięty pustakiem ;-)
Wewnątrz sporo butelek także polecam wybierać się przynajmniej w dwie osoby (chyba, że ktoś ma jakiś odstraszacz) bo nie wiadomo kto się tam błąka ;-)
Edit.
Ze względów bezpieczeństwa skrzynka została przeniesiona przed wejście do wieży (znajomy o mało nie dostał butelką). Ukryta przy jednej z latarni pod stertą gruzu (Tak. Tych latarni na parkingu za wami ;-)
Proszę nie wchodźcie do środka samemu po zmierzchu.
Teraz jest większa ;-)
Koordynaty przesunąłem na latarnie bo wiele osób widać ma z tym problem.