Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Wilcza Dama I: Kaplica - OP7C0F
Dziecko z piekła rodem
Właściciel: manymanymoons
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 89 m n.p.m.
 Województwo: Polska > wielkopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Normalna
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 10-02-2014
Data utworzenia: 10-02-2014
Data opublikowania: 10-02-2014
Ostatnio zmodyfikowano: 17-10-2016
37x znaleziona
4x nieznaleziona
4 komentarze
watchers 3 obserwatorów
8 odwiedzających
34 x oceniona
Oceniona jako: dobra
1 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Ankorn
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Od setek lat Wilcza Dama nie może zaznać spokoju. Wędrując pod osłoną nocy, rozpamiętuje miniony czas...

 

Urodziła się w 1764 roku jako trzecia córka biednych parobków. Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, którego już sama przypomnieć sobie nie może, trafiła do szkoły, gdzie okazała dyscyplinę i pojętność. Po latach została guwernantką. Widocznie jej przeznaczeniem było nauczanie innych. I tak, trafiła do domu Państwa D., by czuwać nad edukacją i wychowaniem nieletniej Panny Elżbiety.

 

Osobliwe było to dziecko. Jej ulubionym miejscem zabawy był zaniedbany strych, gdzie godzinami bawiła się w teatr cieni. W wyjątkowo pochmurne dni lubiła zapędzać się do lasku, szukając martwych zwierząt, którym urządzała pogrzeby. Pewnego razu znalazła sarnią czaszkę, którą triumfalnie przybiła nad łóżkiem. Odzywała się tylko o to proszona, nie wykazując zbytniego zainteresowania otaczającymi ją ludźmi. Nie sprawiała problemów wychowawczych, uczyła się pilnie, ale przyszłość jej pozostawała pod znakiem zapytania.

 

Ku zaskoczeniu Wilczej Damy poprosiła zrazu o zabranie jej na wycieczkę do Kaplicy. "A cóżeś dziecko chcesz tam oglądać?", spytała jej opiekunka. "Nocne mary pijące krew", padła odpowiedź. "Nietoperze?", pomyślała Wilcza Dama, ale dziecko pozostało niewzruszone. Następnego dnia, po zajęciach z arytmetyki, dwie niewiasty udały się na spacer. Było to zimową porą, ciemność zdążyła zapaść już z wolna. Sylwetka oświetlonej stłumionym blaskiem Kaplicy pojawiła się przed oczyma Wilczej Damy. Przy ścieżce leżało kilka trumien. Nagle, spokojna dotąd Elżbieta rzuciła się na towarzyszkę. Wykonany w ostatniej chwili unik pozwolił zdezorientowanej kobiecie na zaobserwowanie groteskowego skoku dziecka i tej przerażającej chwili, gdy paznokcie malucha zaczęły szaleńczo znęcać się nad kamienną płytą, w którą uderzyły. "Dziecko to czy potwór?", to była ostatnia myśl Wilczej Damy nim rzuciła się biegiem w stronę Kaplicy, obierając ją za miejsce schronienia. Pędząc, zdążyła zauważyć jedynie kamienny wizerunek anioła i poprosić go o ratunek. "Sfruń na ziemię, o niebiańska istoto, i zabierz to o monstrum do piekła, gdzie jego miejsce!". Gdy ofiara dotarła do budynku, panika urosła do rozmiarów nie do wytrzymania. Dwoje drzwi! Nieszczęsna kątem oka dojrzała niespiesznie zmierzającą Elżbietę. Jej twarz wyrażała nieskończony głód i pragnienie, tylko czego? Szybka decyzja i lewą klamkę Wilcza Dama szarpać zaczęła. Ani drgną! Śmiertelny był to błąd bowiem wątła rączka demona zdążyła chwycić kobietę i rzucić ją w bluszcz obrastający stojące za Kaplicą drzewo. Nim guwernantka podniosła się z chaszczy, czyjeś ostre jak brzytwa kły wbiły się w jej szyję, ssąc obłąkańczo ciepłą krew. "Głupia, myślałaś że to nietoperze spijać Cię będą?", niskim głosem powiedziała Elżbieta. "Jam Ci nocna mara, a Ty zaraz do mnie dołączysz! Buhahahahaha!". Wtedy Wilcza Dama straciła przytomność, a obudzić się miała będąc już inną na wieki…

 

KESZ:

W miejscu horroru, ku przestrodze, Wilcza Dama ukryła skrzynkę. Jest to pojemnik wielkości normalnej. Umieściła w nim logbook, ołówek z temperówką, fanty na wymianę i CERTYFIKATY, a na nich swój wizerunek po przemianie.

Obrazki/zdjęcia
Droga do Kaplicy
Ślady szaleńczej napaści Elżbiety
"Dopomóż!"
Ostatnia decyzja
Bluszcz na zawsze splamiony niewinną krwią