Tutaj szef kuchni proponuje wycieczkę wirtualną, krótkie łamanie głowy oraz wycieczkę całkiem prawdziwą...
Podane współrzędne są oczywiście fałszywe. Taki już utarł się zwyczaj, że "wirtualne" współrzędne trafiają na środek rzeki. A tak naprawdę, to należy zacząć w zupełnie innym miejscu - we Francji, w Saint-Malo.
Najpierw należy sobie obejrzeć
to miejsce (wybrane absolutnie nieprzypadkowo,
edit> zawęziliśmy obszar poszukiwań) i dobrze pokombinować. Gdy już się dobrze pokombinuje, to należy udać się do wykombinowanego miejsca w mieście stołecznym
Warszawa.
W tym właściwym miejscu należy poszukać skrytki, która nie jest całkiem typowa. Wprawdzie jest magnetyczna, jak bardzo wiele nowych skrzynek, ale nie zawiera logbooka. Bardzo prosimy o niedokonywanie prób wyciągnięcia papierka ze środka - papierek jest istotną częścią konstrukcji niezbędną dla prawidłowego działania skrytki.
Skrytka natomiast zawiera hasło, które jest niezbędne. Wydaje nam się, że hasła nie da się wyguglać (no bo sami je wymyśliliśmy i nigdzie nie opublikowaliśmy). Hasło należy wpisać wielkimi literami.
Jako pomoc dodatkową zamieszczamy kilka obrazków.
Obrazek nr 1 służy pomocą przy kombinowaniu.
Edit> Tytuł skrzynki też może pomóc.Obrazek nr 2 to znaleziony w Wikipedii widok na okolicę miejsca ukrycia cache'a - tyle, że nie całkiem aktualny - pochodzi sprzed 1915 roku.
Obrazek nr 3 to zdjęcie kesza. Najwięksi twardziele mogą spróbować na zdjęciu odczytać hasło - jest po drugiej stronie rurki.
You must be logged-in to see additional hints