Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
1 Morski Dywizjon Artylerii Przeciwlotniczej - OP71B9
Przedwojenny schron amunicyjny
Właściciel: LadyMoon
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 102 m n.p.m.
 Województwo: Polska > pomorskie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 25-09-2013
Data utworzenia: 16-09-2013
Data opublikowania: 25-09-2013
Ostatnio zmodyfikowano: 18-08-2015
93x znaleziona
1x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 9 obserwatorów
142 odwiedzających
89 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
4 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: canescens, Charon7, Gor3iLLaZ_PL, Mkomko
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Morski Dywizjon Artylerii Przeciwlotniczej został sformowany rozkazem Ministra Spraw Wojskowych z 26 października 1931 r. jako 9. Dywizjon Artylerii Przeciwlotniczej. Późniejszym rozkazem z 8 lutego 1933 został przemianowany w Morski Dywizjon Artylerii Przeciwlotniczej. Z dniem 1 listopada 1935 r. jednostkę znów przemianowano, tym razem na 1. Morski Dywizjon Artylerii Przeciwlotniczej.

Dywizjon posiadał cztery baterie:
1.Bateria Gdynia-Oksywie-Wąwóz Ostrowicki
2.Bateria Gdynia-Redłowo
3.Bateria Gdynia-Grabówek
4.Bateria Gdynia-Pogórze.

W skład uzbrojenia każdej baterii wchodziło:
Dwie Armaty Schneider 75 mm
NKM 13,2 mm
Dwa CKM'y 7,92 mm
Przyrząd centralny celowniczy PZO-Lev
Reflektor przeciwlotniczy

We wrześniu 1939 roku wszystkie baterie dywizjonu brały czynny udział w walkach. Według nieoficjalnych danych udało im się łącznie strącić od 30 do 50 samolotów samolotów Luftwaffe (sama bateria na Grabówku około 9 samolotów).

Z baterii na Grabówku zachował się jedynie schron amunicyjny, który po wojnie służył za schron przeciwlotniczy w tamtejszej jednostce (dziś już nie istniejącej). Z obecnego układu budynków ciężko jest jednoznacznie wskazać miejsce, w którym znajdowały się stanowiska dział.

We wrześniu 1939 załogę stanowił:

dowódca baterii – kpt. Władysław Faczyński (do 17 IX)

dowódca 1 plutonu – por. rez. Jerzy Szczepkowski (od 17 IX dowódca baterii)

dowódca 2 plutonu – ppor. rez. Antoni Stanisław Jeżyński

oraz  (w czasie pokoju) 45 podoficerów i marynarzy.


Na archiwalnym zdjęciu bliźniacza bateria i działo na półwyspie helskim, ponieważ prawdopodobnie nie zachowały się zdjęcia gdyńskich baterii z tamtego okresu, lub znajdują się w zbiorach prywatnych.

 

Historia skrzynki :

Schron jest zamieszkały i to od kilku lat przez jakiegoś człowieka, któremu najwidoczniej życie nie ułożyło się jak powinno. Podobno nie jest to zwykły "kloszard" a człowiek ponoć nawet wykształcony. Wiem, jak on wygląda, bo często spotykam go idącego przez moją dzielnicę, jednakże jak dotąd- nie odważyłam się zagadać...

Skrzynka pierwotnie założona została w środku. Ale po długich i burzliwych przemyśleniach oraz biciu się z myślami postanowiłam przenieść skrzynkę na zewnątrz, aby go niepotrzebnie nie niepokoić a poza tym też dla dobra istnienia skrzynki, którą to mógłby celowo zniszczyć, by nie mieć więcej nieproszonych gości -> ( wpisy na ten temat w logach w poprzednim keszu w tym miejscu). Potem okazało się, że wyposażenie pokoju, w którym mieszkał uległo całkowitemu spaleniu, więc byłam pewna, że wyniósł się na dobre i skrzynka z powrotem wróciła do środka schronu. Jednakże okazuje się, że on nadal tam mieszka a skrzynka po kilku miesiącach żywota nagle zniknęła. I tym samym postanowiłam, dla jej dobra, już nie umieszczać kesza w środku.

 

Edit: 17.08.2015

Po wielu miesiącach postanowiłam jednak wskrzesić kesza i tym samym sprowadziłam go z zaświatów z powrotem na ziemię. Od teraz oryginalny pojemnik stricte w klimacie skrzynki.  Uszanuj, nie niszcz, nie zabieraj!

Powodzenia !!!



Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Widok z perspektywy
Widok z zewnątrz. Już nie ma drzwi.
w środku
Wąskie "obejście" głównych pomieszczeń
.