Owad w drugim się odbija Odbij więc, by kesza przyjąć.
Myślę, że moja "prywatna kładka dla pieszych i rowerzystów" (jak lubię ją w myślach nazywać) - do tego pierwsza w Serocku i prawie nigdy nie uczęszczana (jeszcze) zasłużyła na to by mieć swojego własnego kesza. Podczas mych częstych wypadów w tym kierunku chyba tylko dwa razy się zdarzyło, że spotkałem tu jakąś osobę. Nie dziwota to, bowiem miejsce tak naprawdę nie jest łatwe do odkrycia (jako, że przecież nikt w pobliżu nie mieszka). Mam nadzieję więc, że ta skrzynka zachęci rowerzystów-keszerów do skorygowania swoich dotychczasowych tras... Powodzenia!
Tym razem do rozwiązania będzie quiz. Jako, że nie mam gps-a, a kładka jak do tej pory nie figuruje na mapie, podane współrzędne orientacyjnie wsazują na jej środek. (Do korekty dla życzliwego znalazcy).
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.