Krajobraz Bytomia nie obfituje w architekturę drewnianą. Najbardziej znaną bytomską drewnianą budowlą był kościół św. Wawrzyńca z XVI wieku, który znajdował się w Parku Miejskim. Niestety w 1982 roku spłonął on w wyniku podpalenia. Ponadto w dzielnicy Bobrek, znajduje się także znacznie skromniejszy, mało znany i niestety mocno zaniedbany kościółek ewangelicki.
Okazuje się, że na terenie naszego miasta znajduje się jeszcze jedna drewniana budowla, o której mało kto wiedział. Mowa o niewielkim młynie turbinowym stojącym przy ul. Siemianowickiej, niecałe 300 metrów od granicy z Piekarami Śląskimi. To drobny, jednoizbowy "domek". Z jego dachu wyrasta maszt wiatraka, który można było dostosowywać do kierunku wiatru. http://bytomski.pl/93-miasto/19067-architektury-drewnianej-coraz-mniej
Auto proponuję zaparkować pod skrzynką EM-21 Bomba w hotelu i dalej pod Młyn wybrać się pieszo!
Wchodzimy uchylając jedynie niebieskie ogrodzenie. Współrzędne skrzynki idealnie wskazują na nie. Tylko kilkanaście metrów dalej znajduje się Młyn.
Skrzynka ukryta wewnątrz Młyna. Wchodzimy do obiektu uchylając także nie zamknięte żadnymi zamkami drzwi. Miejsce ukrycia skrzynki dokładnie pokazuje fotospoiler.
W okolicy znajduje się prywatna firma, nie wkraczamy na jej teren, ani nie przeskakujemy żadnych ogrodzeń.
Po to są tak dokładne opisy i spoilery, by ani poszukiwacze ani sąsiadująca firma, nie mieli do siebie ewentualnych pretensji. Proszę o zachowanie dyskrecji i rozsądku oraz pozostawienie tego miejsca w nienaruszonym stanie.